Statystyki wskazują na Kevina Harvicka jako głównego pretendenta do tegorocznego mistrzostwa NASCAR Cup Series. Wydawać by się mogło, że tylko pech w finałowym wyścigu w Homestead może powstrzymać kierowcę z numerem 4 od zdobycia drugiego mistrzostwa w karierze. Nie ma aktualnie w serii Cup żadnego kierowcy czy zespołu, który by tak odstawał od reszty stawki jak Harvick ze swoją ekipą.
Kierowca Stewart-Haas Racing w sobotę, na Bristol Motor Speedway zaliczył swoje dziewiąte zwycięstwo w sezonie. W 29 wyścigach tego sezonu, zarówno zasadniczego jak i playoffs, Harvick zajmował na mecie średnio 6 miejsce. Jest jedno zwycięstwo od stania się pierwszym kierowcą w tej dekadzie, który wygrał dziesięć wyścigów w jednym sezonie.
Oto więcej dowodów na niesamowitą formę Harvicka w tym sezonie:
- Zwyciężył 31% wyścigów w tym sezonie
- Wygrał w Bristolu po raz trzeci w karierze; Na dwunastu torach wygrał w swojej karierze co najmniej trzy razy
- Szesnaście razy w karierze zwyciężał w playoffach, co czyni go drugim w historii w tej kategorii
- Dziewiętnaście razy w tym sezonie kończył wyścig w pierwszej piątce
- Dwadzieścia-cztery razy w tym sezonie kończył wyścig w pierwszej dziesiątce
- Prowadził w tym sezonie 1416 okrążeń; Drugi w tej kategorii jest Keselowski, prowadził 503 okrążenia
Harvick stroni jednak od rozmów na temat historyczności swojego sezonu, mimo że statystyki wskazują, iż może być on jednym z najlepszych w historii. Póki co, jedyne co dla niego się liczy to jazda na jak najwyższym poziomie i utrzymywanie dobrych wyników w każdym wyścigu.
„Najlepsze wyniki osiągasz na torach, które lubisz. Ja mam takie szczęście, że właśnie na takich torach teraz się ścigamy”
– powiedział Harvick po sobotnim wyścigu. „Szczęście mam też do ludzi których spotykam. Pracuję w grupie osób równie mocno zaangażowanych w ten sport co ja, pragnących zwyciężać za wszelką cenę”.
Źródło: mrn.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.