Sezon 2025 NASCAR Cup Series rusza już niebawem, a wszystkie wyścigi będzie można śledzić na antenie Motowizji.
Nadchodząca kampania przyniesie spore zmiany. Po zamknięciu zespołu Stewart-Haas Racing i licznych transferach stawka kierowców nabierze nowego kształtu. Dodatkowo, rewolucja w kalendarzu, w tym historyczny wyścig w Meksyku czy zmiany w regulaminie sprawią, że rywalizacja nabierze nowego charakteru.
Zmiany zespołowe
Po zakończeniu sezonu 2024 doszło do istotnych przetasowań w stawce. Zespół Stewart-Haas Racing (SHR) zakończył działalność, a jego czartery zostały rozdysponowane. Po jednym czarterze trafiło do zespołów 23XI Racing, Front Row Motorsports i Trackhouse Racing. W miejsce SHR pojawił się Haas Factory Team, który wystawi jeden samochód.
Czartery to specjalne licencje przyznawane zespołom, które gwarantują im miejsce na starcie każdego wyścigu NASCAR Cup Series.
Dodatkowo, RFK Racing przejął czarter od zespołu Rick Ware Racing.
Z kolei JTG Daugherty Racing zmienił nazwę na HYAK Motorsports po zmianie właściciela.
Transfery
Byli kierowcy Stewart-Haas Racing znaleźli nowe zespoły na sezon 2025:
- Noah Gragson dołączy do Front Row Motorsports.
- Josh Berry zasili Wood Brothers Racing.
- Ryan Preece przeniesie się do RFK Racing.
- Chase Briscoe dołączy do Joe Gibbs Racing.
A.J. Allmendinger powróci do pełnoetatowych startów w NASCAR Cup Series, prowadząc samochód nr 16 dla Kaulig Racing.
Daniel Hemric przejdzie do Craftsman Truck, trzeciej co do ważności serii NASCAR. Jego miejsce w Kaulig Racing zajmie Ty Dillon, który w 2024 roku wystartował w kilku wyścigach Cup Series. Zespół zmienił numer samochodu z 31 na 10.
Zane Smith przejdzie ze Spire Motorsports do Front Row Motorsports, gdzie będzie prowadził samochód nr 38, zastępując Michaela McDowella. McDowell z kolei przejdzie do Spire Motorsports, zajmując miejsce po Smithie.
Shane van Gisbergen awansuje na pełny etat do NASCAR Cup Series po startach w Xfinity Series w 2024 roku. Nowozelandczyk otrzyma szansę poprowadzenia samochodu nr 88 dla Trackhouse Racing.
Cole Custer wróci do NASCAR Cup Series po dwóch sezonach w Xfinity Series i dołączy do Haas Factory Team.
Cody Ware powróci do samochodu nr 51 Rick Ware Racing, po tym jak w 2024 roku startował w kilku wyścigach w aucie z nr 15.
Harrison Burton, po zwolnieniu z Wood Brothers Racing, powróci do Xfinity Series na sezon 2025.
Riley Herbst awansuje do NASCAR Cup Series jako pełnoetatowy kierowca 23XI Racing, po udanym sezonie w Xfinity Series w 2024 roku.
„
Moim zdaniem zdecydowanie najciekawszym ruchem transferowym jest przejście Chase’a Briscoe do zespołu Joe Gibbs Racing. Briscoe wielokrotnie udowodnił, że potrafi ciężko i uczciwie pracować na swoje wyniki. Aktualny obrót spraw da mu możliwość wykazania się w zdecydowanie lepszym samochodzie po raz pierwszy w karierze. Jeżeli to wszystko szybko się zgra, sądzę, że możemy zobaczyć więcej niż jedno zwycięstwo #19 w sezonie 2025. Na pewno ciekawie będzie obserwować także Josha Berry’ego za kierownicą wozu Wood Brothers Racing. To jednak zespół afiliacyjny Team Penske i wydaje mi się, że przez ostatnie lata Harrison Burton nie był w stanie uwolnić ich prawdziwego potencjału” – stwierdził Szymon Tworz, dziennikarz Motowizji.
Kalendarz
W sezonie 2025 NASCAR Cup Series zadebiutuje w Meksyku. Historyczny wyścig odbędzie się 15 czerwca na Autódromo Hermanos Rodríguez, co będzie pierwszym punktowanym wyścigiem NASCAR poza Stanami Zjednoczonymi od 1958 roku.
„
Wyścig w Meksyku zapowiada się jako hit sezonu 2025. Porównałbym go do wprowadzenia ulicznego toru w Chicago przed dwoma laty. O ekspansji NASCAR poza granice Stanów Zjednoczonych mówiło się już od dawna, a sukces takich wydarzeń jak wspomniane Chicago przyśpieszył ten proces. Meksykanie mają swojego bohatera w stawce, więc wydarzenie skalą będzie przypominać GP Formuły 1, pytanie, czy Daniel Suárez podoła presji ze strony swoich rodaków?” – powiedział Michał Budziak, dziennikarz Motowizji.
NASCAR po raz pierwszy w historii zorganizuje turniej w formacie pucharowym, w którym 32 kierowców zmierzy się w pojedynkach 1 na 1. Zwycięzca każdego wyścigu awansuje do kolejnej rundy, a główną nagrodą będzie milion dolarów. Rozstawienie zawodników zostanie ustalone na podstawie wyników wyścigów na Michigan International Speedway, Autódromo Hermanos Rodríguez i Pocono Raceway.
Turniej rozpocznie się 28 czerwca na Atlanta Motor Speedway, a kolejne etapy odbędą się na:
- Chicago Street Course (6 lipca),
- Sonoma Raceway (13 lipca),
- Dover Motor Speedway (20 lipca).
Wielki finał zaplanowano na 27 lipca na Indianapolis Motor Speedway.
„
Co do turnieju w trakcie sezonu, nie jestem fanem tego typu rozwiązań, ponieważ w mojej opinii tworzą pewnego rodzaju rzeczywistość równoległą obok weekendów wyścigowych, na których powinniśmy się skupić. Na koniec sezonu nikt nie będzie pamiętał, kto wygrał milion dolarów poza samym zainteresowanym” – stwierdził Michał Budziak.
Wprowadzono także zmiany w kalendarzu, jeśli chodzi o fazę play-off. Gateway Motorsports Park, New Hampshire Motor Speedway oraz Darlington Raceway dołączą do fazy play-off. W konsekwencji wyścigi na Watkins Glen International, Homestead-Miami Speedway oraz Atlanta Motor Speedway przeniesiono do sezonu regularnego.
„
Wreszcie zmiany w wyścigach play-offowych. Szkoda, że wypadają nam Watkins Glen, runda na klasycznym torze drogowym w tej fazie sezonu to dobre rozwiązanie oraz świetny Homestead-Miami Speedway, który według mnie powinien mieć dwie daty w kalendarzu i dzięki temu w play-offach mógłby pozostać” – dodał Michał Budziak.
Swoją opinię na temat zmian w kalendarzu wyraził także Szymon Tworz: „
Zgodze się z Michałem w kwestii Watkins Glen - dzięki obecności tego toru w play-offach nie tylko mieliśmy ciekawszą walkę o mistrzostwo, ale przede wszystkim jeden z najciekawszych wyścigów w stanie Nowy Jork od lat. Ponowne przeniesienie w kalendarzu może znów “rozleniwić” stawkę. Warto też zauważyć przesunięcie Talladegi do rundy ośmiu. Teraz jest przedostatnim wyścigiem przed wielkim finałem. Kierowcy swego czasu mocno marudzili, gdy Talladega kończyła jedną z faz. Teraz jej nie kończy, ale i tak na pewno będzie mocno determinowała skład wielkiego finału”.
Z innych zmian, po raz pierwszy od 2021 roku kierowcy NASCAR Cup Series będą mieli wolny weekend podczas niedzieli wielkanocnej. Będzie to jedyna przerwa w trakcie sezonu. W ubiegłym roku była ona dłuższa i miała miejsce podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Dodatkowo w listopadzie NASCAR ogłosiło, że na Circuit of the Americas kierowcy wykorzystają krótszą konfigurację toru o długości 2,3 mili (3,7 km).
Nowe przepisy
W NASCAR Cup Series wprowadzono nową zasadę Open Exemption Provisional, która pozwala na start w wyścigu 41 samochodom, aby z niej skorzystać, kierowcy muszą otrzymać indywidualne zezwolenie od NASCAR, przyznawane na podstawie doświadczenia i osiągnięć. Tacy zawodnicy nie będą zdobywać punktów za miejsce w wyścigu, punktów do play-off, ani nagród finansowych, jednak w przypadku zwycięstwa otrzymają trofeum.
Polityka Uszkodzonych Pojazdów (DVP – Damage Vehicle Policy) została zaktualizowana na sezon 2025. Pojazdy, które wcześniej po odholowaniu do garażu nie mogły wrócić na tor, będą teraz mogły kontynuować wyścig po naprawach. Limit siedmiu minut na naprawy w alei serwisowej pozostaje bez zmian, jednak naprawy przekraczające ten czas będą mogły być kontynuowane w garażu bez limitu. Samochody, które nie będą w stanie dojechać do alei serwisowej, zostaną odholowane do garażu. Zespoły przekraczające limit czasu w pit-stopie otrzymają kary.
Zmiany dotyczą również zasad dotyczących play-offów. Jeśli kierowca otrzyma specjalne zwolnienie umożliwiające start w fazie mistrzowskiej, straci wszystkie punkty zdobyte w sezonie zasadniczym i rozpocznie play-offy z dorobkiem 2000 punktów. Dodatkowo, punkty play-offowe zostaną utracone, jeśli zwolnienie zostanie przyznane w wyniku zawieszenia zawodnika lub jego decyzji o opuszczeniu wyścigu. Natomiast kierowca zachowa zdobyte punkty, jeśli absencja będzie spowodowana problemami zdrowotnymi, narodzinami dziecka, nagłą sytuacją rodzinną lub ograniczeniami wiekowymi.
„
Ubiegłoroczne mistrzostwo Joeya Logano, który był najlepszym kierowcą finiszu sezonu, niecałej kampanii, uruchomiło lawinę krytyki odnośnie obowiązującego w pucharowej serii NASCAR systemu play-off. Władze serii nieco uginając się pod presją, zapowiedziały analizę sytuacji i zmiany w przyszłości. Trudno było spodziewać się rewolucji już w tym sezonie, zamiast tego mamy zmiany kosmetyczne takie jak uregulowanie sytuacji kierowców, którzy nie wystąpią we wszystkich wyścigach sezonu regularnego. Na tę chwilę dobre i to. Mam nadzieję, że przed nami bardziej radykalne zmiany w systemie play-off jak np. usunięcie zasady, że wygrana daje automatyczny awans do kolejnej rundy” – powiedział Michał Budziak.
NASCAR doprecyzowało także kary dla producentów (OEM – Original Equipment Manufactures). Mogą one obejmować utracone punkty, zmniejszenie czasu w tunelu aerodynamicznym lub ograniczenie testów CFD (Computational Fluid Dynamics). Kary będą nakładane za naruszenia zasad testowania pojazdów, przekroczenie limitów tunelu aerodynamicznego, naruszenia protokołów dotyczących składu zespołu oraz nieprzestrzeganie kodeksu postępowania.
Zmodyfikowano również zasadę 100%, w odpowiedzi na sytuację z wyścigu Xfinity 500, gdzie niektórzy kierowcy celowo nie angażowali się w walkę, aby wspierać zawodników jeżdżących dla tej samej marki. W miejsce zapisu o „sztucznym zmienianiu końcowych pozycji” wprowadzono bardziej precyzyjny termin „manipulowanie wynikiem”, aby zapobiegać takim praktykom i zwiększyć uczciwość rywalizacji.
Punkt za najszybsze okrążenie
NASCAR ogłosiło zasadę Xfinity Fastest Lap, przyznającą dodatkowy punkt dla kierowcy, który uzyska najszybsze okrążenie w wyścigu. Punkt trafi także do klasyfikacji zespołowej.
Kierowca z największą liczbą najszybszych okrążeń w sezonie otrzyma 30 000 dolarów na wybraną organizację charytatywną.
„
Punkt za najszybsze okrążenie to zupełna nowość i przyznam szczerze, że dla mnie cała ta idea brzmi nieco egzotycznie, niemniej nie przekreślam jej sensu. Każdy dodatkowy punkt leżący gdzieś po drodze wyścigowego weekendu jest czymś atrakcyjnym. W przeszłości organizacja NASCAR rozdawała punkty za pojedyncze okrążenie na prowadzeniu i ich największą ilość. W przypadku tej pierwszej reguły to przy obecnym systemie punktacji, nie sądzę, by miała większy sens. Wielokrotnie w przeszłości widzieliśmy, jak jeden punkt decydował, o być albo nie być w play-offach. Walka o ten punkt powinna być więc widoczna, pytanie tylko jak wiele zespoły i kierowcy będą chcieli z siebie dać, by go zdobyć” – stwierdził Szymon Tworz.
Afera czarterowa
Końcówka ubiegłego sezonu w NASCAR przyniosła nie tylko emocje związane z play-offami, ale także kontrowersje wokół afery czarterowej. Na początku września zespoły 23XI Racing i Front Row Motorsports odmówiły podpisania nowej umowy czarterowej, będącej odpowiednikiem porozumienia Concorde w Formule 1. W efekcie ich udział w sezonie 2025 stanął pod znakiem zapytania, ponieważ umowa czarterowa gwarantuje zespołom m.in. miejsce w stawce na każdy wyścig.
W odpowiedzi na sytuację, 23XI Racing i Front Row Motorsports złożyły federalny pozew antymonopolowy przeciwko NASCAR, oskarżając organizację o monopolistyczne praktyki. Według nich nowa umowa czarterowa nadmiernie uzależnia zespoły od serii, dostawców i torów, ograniczając ich niezależność.
Oba zespoły wystąpiły także o wydanie wstępnego nakazu sądowego, który pozwoliłby im zachować status czarterowy na czas trwania procesu. Jednocześnie zwróciły się do sądu o dostęp do kluczowych dokumentów NASCAR, jednak ich wniosek został odrzucony – uznano, że zakres żądanych informacji był zbyt szeroki.
Na początku listopada zapadła kluczowa decyzja – sąd odrzucił wniosek 23XI Racing i Front Row Motorsports o tymczasowy nakaz, co oznaczało, że w sezonie 2025 musiałyby one rywalizować jako zespoły otwarte, bez gwarantowanego miejsca w stawce i z koniecznością kwalifikowania się do każdego wyścigu.
W międzyczasie NASCAR wystąpiło o oddalenie pozwu, argumentując, że roszczenia zespołów są bezpodstawne i przedawnione. Wkrótce potem Front Row Motorsports oskarżyło NASCAR o celowe blokowanie zakupu czarteru w ramach odwetu za pozew.
Przełom nastąpił, gdy sprawa trafiła do nowego sędziego, Kennetha D. Bella. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Franka D. Whitney'a, sędzia Bell uznał argumenty zespołów za słuszne i wydał wstępny nakaz sądowy, przywracający im status czarterowy na sezon 2025. Decyzja umożliwiła zakup czarterów od Stewart-Haas Racing, a sędzia podkreślił, że fani mają prawo oglądać pełną stawkę zespołów.
Później sąd oddalił jeszcze wniosek NASCAR o unieważnienie pozwu 23XI Racing i Front Row Motorsports, co oznacza, że batalia prawna między stronami będzie kontynuowana.
Faworyci
Przewidywanie faworytów przed rozpoczęciem sezonu to zawsze spore wyzwanie, trudno wskazać jednoznacznych liderów, gdyż wiele zależy od zmiennej formy poszczególnych kierowców, a także od nieprzewidywalnych wydarzeń na torze. Niemniej jednak, kilku zawodników wyróżnia się jako potencjalni kandydaci do walki o tytuł mistrza. Swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielił się Michał Budziak: „
Pytanie o faworytów sezonu NASCAR Cup Series jeszcze przed zieloną flagą do Daytony 500 można uznać za jedno z najtrudniejszych tego typu w motorsporcie. Podejdę do tego tak: historia ostatnich sezonów uczy nas, że jeśli któryś z kierowców Team Penske awansuje do wielkiego finału w Phoenix, to właśnie on będzie faworytem do mistrzostwa. Liczę też na lepszy sezon Kyle’a Buscha. Mam nadzieję, że przyjdzie mi jeszcze skomentować zwycięstwa tego znakomitego kierowcy, którego kariera wydaje się powoli zbliżać do końca”.
Szymon Tworz dodał: „
Zgadzam się z Michałem w dwóch rzeczach, ciężko ocenić cokolwiek przed zieloną flagą w Daytonie i myślę, że sezon Kyle’a Buscha będzie lepszy niż miniony. Z rzeczy pewnych można dodać jeszcze, że na jakimś etapie sezonu prawdopodobnie uznamy Denny’ego Hamlina za faworyta, poczekajmy tylko, aż powie, że to jego rok. Poza tym klasycznie: Blaney, Byron, Larson, Reddick – myślę, że na tę czwórkę można liczyć i myślę, że każdego z tej grupy zobaczymy za kilka miesięcy w topowej ósemce walczącej o awans do wielkiego finału. Chase Elliott rozpoczął też bardzo dobrze aktualny sezon [wygrał pokazowy wyścig The Clash]. W ostatnim roku mocno narzekałem na jego dyspozycje i doszukiwałem się w nim jakiegoś wypalenia – wydaje mi się, że ten rok może mnie od tego odwieść”.
Sezon 2025 NASCAR Cup Series zapowiada się niezwykle emocjonująco, a ten rusza już 16 lutego. Transmisja na antenie Motowizji od godziny 19:30, wyścig skomentują Szymon Tworz, Michał Budziak i Krzysztof Woźniak. Dodatkowo na widzów, czeka konkurs z nagrodami.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.