Gordon i Cruise chcą powrotu filmu „Szybki jak błyskawica”

Jeff Gordon, legenda NASCAR, obecnie wiceprzewodniczący Hendrick Motorsports marzy o kontynuacji filmu Szybki jak błyskawica (ang. Days of Thunder). Wyznał, że na obiekcie Daytona International Speedway rozmawiał o tym z Tomem Cruisem. 

„Zdecydowanie rozmawiałem o tym z Tomem, ponieważ jeśli ten projekt dojdzie do skutku, chcemy [jako Hendrick Motorsports] być jego częścią” – powiedział Gordon. 

W listopadzie amerykańskie czasopismo The Hollywood Reporter poinformowało, że Tom Cruise rozmawiał z wytwórnią Paramount o możliwej kontynuacji filmu na temat NASCAR z 1990 roku, w którym był głównym bohaterem. Film odniósł finansowy sukces, choć zarzucano mu przesadzone przedstawienie wyścigów. Z czasem jednak zdobył status kultowego wśród fanów NASCAR. 

Po sukcesie Top Gun Tom Cruise stworzył film Szybki jak błyskawica, inspirowany światem wyścigów. Postać Cole’a Trickle’a mogła być inspirowana Jeffem Gordonem, choć była oparta na Timie Richmondzie. Gordon pozostaje w dobrych relacjach z Cruisem, który pojawił się na jego ceremonii pożegnalnej w 2015 roku, gdy kończył karierę pełnoetatowego kierowcy NASCAR, a to powinno tylko pomóc w celu kontynuacji filmu. 

„Zobaczymy, co się stanie. Jeśli to nie wypali, jestem dość pewny, że istnieje projekt, który przywróci NASCAR na wielki ekran, jeśli nie będzie to po prostu naprawdę fajna seria dokumentalna lub coś więcej niż to, co już teraz widzimy” – powiedział Gordon. 

Film Szybki jak błyskawica, ostatecznie sprawił, że NASCAR dotarło do szerszej publiczności, która wcześniej nie miała zbyt wielu okazji do zapoznania się z wyścigami samochodów seryjnych. Choć wcześniej powstały filmy o wyścigach, takie jak Thunder Road, Stroker Ace czy Mistrz kierownicy ucieka (ang. Smokey and the Bandit), to żaden z nich nie przedstawiał NASCAR w tak popularny sposób. 

„Trudno sobie wyobrazić, jak można by to zrobić dzisiaj, ponieważ wtedy mieli naprawdę wyścigowe samochody z kamerami w środku, a te kamery były ogromne, kamery stały się dużo mniejsze, więc może dałoby się to zrobić, ale jak to zrobić, żeby było realistyczne i autentyczne?” – powiedział Gordon. 

Od czasów Szybki jak błyskawica NASCAR na ekranie nie odnosiło zbyt wielu sukcesów, zbyt często spotykając się z nieudanymi projektami. Na przykład za Ricky Bobby – Demon Prędkości (ang. Talladega Nights) stoją liczne porażki, takie jak komedia Kevina Jamesa na Netflixie, The Crew. Mimo wcześniejszych nieudanych prób przedstawienia NASCAR w kinie i telewizji, Gordon pozostaje optymistą. Wskazuje na rosnące zainteresowanie sportem oraz nowe projekty medialne, które mogą przywrócić wyścigom należne im miejsce na wielkim ekranie. 

„Widzę coraz więcej pozytywnego impetu w projektach związanych z NASCAR i Hendrick Motorsports, a także większe zainteresowanie, to dobrze, prawda? To mówi wiele o tym, gdzie znajduje się ten sport, dokąd zmierza, o niesamowitej publiczności, która była tutaj przez cały weekend, nie tylko dzisiaj, oraz nowych partnerach telewizyjnych” – powiedział. 

Źródło: apnews.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze