Doohan: Wszystko się opłaciło

Jack Doohan wygrał deszczowy wyścig sprinterski Formuły 2 na torze Silverstone. Australijczyk pojechał świetnie, bardzo dobrze radząc sobie na deszczowych oponach i uniknął dogonienia przez jadącego równie dobrze Ayumu Iwasę.

Kierowca Virtuosi Racing dzięki wygranej został ósmym kierowcą w sezonie, który stanął na najwyższym stopniu podium. W tym roku Australijczyk ukończył już zmagania w pierwszej trójce, zajmując drugie miejsce podczas wyścigu głównego w Barcelonie. Jak sam jednak przyznaje, nie zawsze wszystko szło po jego myśli i ma nadzieję na utrzymanie dobrej formy z poprzedniego weekendu.

„To niesamowite uczucie wygrać pierwszy wyścig” – przyznał Doohan. „Od dawna mamy dobre tempo na pojedynczym okrążeniu. Przez ostatnie dwie rundy nie mogliśmy trafić w punkt z ustawieniami tak, jak robiliśmy to na początku sezonu. To wszystko się jednak opłaciło i jestem bardzo szczęśliwy. Chłopaki z zespołu przygotowali mi świetny samochód i cały czas byliśmy razem, pomimo pecha, kilku moich błędów, wzlotów i upadków. Bardzo chciałem zwyciężyć, ponieważ cały zespół na to zasługuje. Teraz jednak trzeba się skupić, żeby utrzymać formę”.

Zwycięzca wyścigu sprinterskiego mówił również o trudnościach z utrzymaniem dobrego tempa podczas deszczowych warunków jakie panowały na torze.

„Było bardzo ciężko, żeby stwierdzić gdzie było dużo wody na torze i gdzie można cisnąć, a gdzie lepiej odpuścić. Na trzy okrążenia przed końcem, różnica [pomiędzy Doohanem a drugim Iwasą] wynosiła jakieś 2-3 sekundy. Starałem się po prostu zarządzać oponami jak najlepiej potrafię, jednak opony po lewej stronie bolidu były już dość zużyte. Próbowałem nie popełnić błędu, nie patrzeć w lusterka, pojechać swój wyścig. Kiedy na ostatnim okrążeniu zobaczyłem, że mam dwie sekundy przewagi wiedziałem, że jeśli pojadę bezbłędnie to uda mi się wygrać. Iwasa miał jednak naprawdę dobre tempo”.

Doohan zapytany o to, jak dbał o ogumienie odpowiedział: „Było to dość trudne. Kluczowym momentem wyścigu było pierwsze pięć okrążeń. Musiałem utrzymać tylne opony w jak najlepszej kondycji, starałem się zmieniać biegi przed osiągnięciem przez silnik maksymalnych obrotów. Ciągle walczyłem również o rozpoznanie gdzie na torze jest woda, ciągle walczyłem o znalezienie optymalnej linii przejazdu, jednak koniec końców jestem bardzo szczęśliwy, że dowieźliśmy zwycięstwo do mety”.

Źródło: Konferencja prasowa F2 po wyścigu sprinterskim

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze