Armstrong o wyścigu sprinterskim: Mieliśmy przewagę tempa

Kierowca ekipy Hitech Marcus Armstrong, po świetnej jeździe wygrał wyścig sprinterski w Formule 2, prowadząc go od startu do mety. Na konferencji prasowej po sobotnim wyścigu przyznał m.in., że tempo które prezentował znacznie pomogło mu w wygraniu wyścigu. Zwrócił również uwagę na limity toru.

Sobotnie zwycięstwo było dla Armstronga drugim w sezonie, po tym, jak w kwietniu wygrał wyścig sprinterski na torze Imola. Nowozelandczyk był zadowolony, że w końcu ponownie udało mu się stanąć na najwyższym stopniu podium.

„To naprawdę świetne, jest to również wielka ulga” – przyznał kierowca Hitech. „Start z pierwszej pozycji w Austrii, szczególnie w F2, nigdy nie jest łatwy. Wszystko się może wydarzyć, a DRS bardzo pomaga. Żeby wygrać ten wyścig musiałem mieć dużą przewagę tempa i cisnąć od samego początku, żeby wyjechać z okna DRS-u. Potem wyścig przebiegał spokojnie. Mieliśmy przewagę tempa i pomogło nam to bez problemów pozostać na pierwszej pozycji”.

Spokojnie wyglądający wyścig był jednak dla kierowcy wymagający psychicznie. Limity toru, z którymi kierowcy mieli duże problemy, odegrały swoją rolę. Jak przyznaje sam Armstrong, podczas wyścigu był bardzo skupiony, żeby nie popełnić błędu i nie dostać kary.

 „Być może [pojawiły się] kłopoty w mojej głowie. Limity toru mają na tym torze naprawdę duże znaczenie. Nie jestem do końca pewny czy otrzymuje się pięć sekund kary za trzy ostrzeżenia, jednak ja miałem je dwa, więc mój inżynier wyścigowy na pewno był mocno zestresowany. Starałem się jednak po prostu jechać. Mieć pewność, że wszędzie się mieszczę i nie popełniam błędów. Był to spokojny wyścig, jednak musiałem być pewny, że mieszczę się w białych liniach”.

Pomimo wielu stresujących momentów kierowca miał jednak również lepsze chwile, w których czuł się pewnie.

„W pewnym momencie przejechałem całkiem niezłe okrążenie i wiedziałem, że oddaliłem się od Theo [Pourchaire’a]. Wiedziałem wtedy, że wystarczy jechać regularnie aż do samego końca wyścigu, kiedy znowu będę musiał trochę przyśpieszyć i to było całkiem fajne uczucie. Nieczęsto ma się taką przewagę”.

Źródło: konferencja prasowa F2 po wyścigu sprinterskim