Jak Crawfrod zwyciężył w chaotycznym głównym wyścigu na ulicach Monte Carlo. Drugie miejsce zajął Leonardo Fornaroli, a trzecie Sebastian Montoya.
Już na okrążeniu formującym pojawiły się pierwsze problemy. Sebastian Montoya z zespołu Prema Racing nie był w stanie ruszyć z pola startowego.
Na samym starcie doszło do poważnego karambolu w zakręcie Sainte Dévote, co skutkowało natychmiastowym wywieszeniem czerwonej flagi. Alex Dunne (Rodin Motorsport) startujący z pole position źle wystartował i próbował agresywnie wcisnąć się przed Victora Martinsa z ART Grand Prix. Doszło między nimi do kolizji, która wywołała efekt domina. W incydencie uczestniczyło aż 11 bolidów, z czego siedem nie było w stanie kontynuować wyścigu, a byli to: Richard Verschoor (Van Amersfoort Racing), Gabriele Minì (Prema Racing), Ritomo Miyata (Rodin Motorsport), Josep Maria Martí (Campos Racing) i Max Esterson (Trident).
Najwięcej na tym zyskał Leonardo Fornaroli z Invicty Racing, który zdołał ominąć zamieszanie przed wywieszeniem czerwonej flagi i objął prowadzenie.
Po ponad 50 minutach przerwy nastąpił restart lotny z Fornarolim na czele. Na drugiej pozycji znalazł się Montoya, który znacznie zyskał dzięki decyzji sędziów o przywróceniu pierwotnej kolejności ze startu wyścigu. Dzięki temu, że niektórzy odpadli, Kolumbijczyk do wznowienia rywalizacji przystąpił z drugiej lokaty. Trzecie miejsce zajął Arvid Lindblad z Campos Racing.
Warto odnotować, że zamiast licznika okrążeń pojawił się licznik czasu, co oznaczało, że wyścig będzie kontynuowany w formacie czasowym.
Niedługo po restarcie doszło do kolejnej kolizji – w barierę uderzył Joshua Dürksen z AIX Racing po tym, jak najechał na tył bolidu DAMS Lucas Oil od Kusha Mainiego. Wprowadzono wirtualny samochód bezpieczeństwa.
Na 15 minut przed końcem pojawił samochód bezpieczeństwa – tym razem po wypadku Dino Beganovica z Hitecha w zakręcie numer cztery. Szwed stracił panowanie nad autem z powodu nadsterowności, a wcześniejsze uderzenie w bandę w Sainte Dévote być może uszkodziło mu zawieszenie.
Przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa obowiązkowy pit stop odbyli: Oliver Goethe (MP Motorsport), John Bennett (Van Amersfoort Racing), Sami Meguetounif (Trident) oraz Cian Shields (AIX Racing).
Fakt, że najpierw ogłoszono tylko wirtualny samochód bezpieczeństwa, a dopiero później wypuszczono realny, spowodował zmiany w czołówce. Nowym liderem został Jak Crawford z DAMS Lucas Oil. Fornaroli, Montoya i Lindblad minęli aleję serwisową w trakcie obowiązywania VSC, natomiast Crawford zdążył zjechać, gdy ogłoszono pełny samochód bezpieczeństwa – zyskał, więc strategiczną przewagę.
Wkrótce potem wyścig ponownie został przerwany czerwoną flagą – tym razem z powodu konieczności naprawy bariery. Rywalizacja jednak nie została już wznowiona i zwycięzcą wyścigu został Jak Crawford przed Leonardo Fornarolim i Sebastianem Montoyą. Czołową piątkę uzupełnili Luke Browning i Arvid Lindblad. Dalej znaleźli się Kush Maini, Roman Staněk, Raffael Villagómez, Oliver Goethe i John Bennett.
Formuła 2 wraca do rywalizacji w dniach 30.05-01.06 w Barcelonie.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.