Beckmann wygrywa w drugim wyścigu F3 po karach dla Viscaala

David Beckmann odniósł zwycięstwo w drugim wyścigu weekendu Formuły 3 na Węgrzech, który odbył się na mokrym torze Hungaroring. Niemiec wykorzystał dwie kary czasowe nałożone na Benta Viscaala, który co prawda jako pierwszy przekroczył linię mety, lecz ostatecznie spadł w klasyfikacji. Drugie miejsce zajął Oscar Piastri, a na najniższym stopniu podium stanął Dennis Hauger.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł dobry początek zaliczył startujący z pole position Beckmann, który kilkukrotnie odparł atak ze strony Haugera na pierwszym okrążeniu. Hauger zdawał się mieć więcej pewności siebie w trudnych mokrych warunkach i już na drugim okrążeniu wyprzedził Niemca w pewnym stylu na zewnętrznej drugiego zakrętu, obejmując prowadzenie.

Większe problemy niż Beckmann mieli między innymi Igor Fraga, który delikatnie wyjechał poza tor w zakręcie 12 i powracając na prawidłową linię jazdy został uderzony przez Viscaala, a następnie wycofał się z wyścigu. Później Viscaal za ten incydent został ukarany doliczeniem 5 sekund do jego końcowego wyniku. Z kolei Lukas Dunner popełnił błąd na hamowaniu do przedostatniego zakrętu przy wyprzedzaniu Camerona Dasa i uderzył w kierowcę Carlina, po czym też przedwcześnie wycofał się z rywalizacji.

Kierowcą z misją był Aleksandr Smolar, który po wczorajszym pechowym starcie z pole position, kiedy został uderzony przez Logana Sargeanta, startował dzisiaj z 29. pola, jednak na pierwszych okrążeniach awansował na 14. pozycję.

Po niepewnym początku wyścigu, Beckmann podkręcił tempo i znacząco zmniejszył stratę do Haugera, dojeżdżając wręcz do jego tylnego skrzydła. Niemiec odjechał jednocześnie od będącego na P3 Clementa Novalaka i na siódmym okrążeniu ta różnica wynosiła już 4 sekundy.

Ta walka została przerwana na kolejnym kółku na skutek kolejnej awarii w samochodzie Liama Lawsona. Nowozelandczyk wycofał się w spektakularnym stylu z wczorajszego pierwszego wyścigu po eksplozji silnika, a teraz układ napędowy ponownie odmówił posłuszeństwa. Kierowca Hitech Grand Prix zaparkował swój bolid na zewnętrznej pierwszego zakrętu, co spowodowało wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Okres neutralizacji trwał tylko jedno pełne okrążenie i rywalizacja została wznowiona na początku 10. okrążenia. Hauger pewnie odskoczył na restarcie i kontynuował jazdę na prowadzeniu. Dobre tempo zaprezentował z kolei Bent Viscaal, który najpierw wyprzedził Largeanta, a następnie uporał się z Novalakiem i awansował na 3 miejsce. W końcówce wyścigu okazało się, że manewr Holendra na Viscaalu był niezgodny z przepisami, ponieważ wyprzedził go poza torem.

Holender, który miał dwie kary czasowe, był w tym momencie najszybszym kierowcą na torze i bardzo szybko dojechał do jadących przed nim rywali i na 13 okrążeniu objął prowadzenie na torze, pewnie wyprzedzając najpierw Beckmanna, a następnie Haugera. Za ich plecami doszło do bratobójczego pojedynku między kierowcami Premy –Piastri pewnie uporał się z Sargeantem i awansował na czwarte miejsce.

Viscaal robił to co mógł, aby odskoczyć na 5 sekund od reszty stawki i zneutralizować karę czasową. Udało mu się to bardzo szybko, ponieważ na 16. okrążeniu miał on 6,2 sek. zapasu nad resztą stawki. Z tyłu trwała walka o drugie miejsce – Beckmann w pierwszym zakręcie próbował wyprzedzić Haugera, jednak Niemiec delikatnie uderzył swojego rywala, co nie przeszkodziło w awansie na drugą lokatę. Hauger wkrótce był już czwarty po tym, jak lider mistrzostw Piastri pewnie wyprzedził Duńczyka.

Na trzy okrążenia przed końcem na tor po raz drugi wyjechał samochód bezpieczeństwa, który pozostał już do końca wyścigu. Powodem tego był wypadek Federico Malvestitiniego, który obrócił swój samochód i uderzył w bariery, poważnie uszkadzając tył swojego samochodu.

Na skutek kary 10. sekund dla Viscaala, w drugim wyścigu F3 na Hungaroringu zwyciężył Beckmann. Drugie miejsce zajął Piastri, a na najniższym stopniu podium stanął Hauger. Czwartą lokatę wywalczył Sargeant, piąty był Verschoor, jako szósty linię przekroczył Théo Pourchaire, a czołową dziesiątkę zamknęli Smolar po starcie z końca stawki, Sebastian Fernandez, Enzo Fittipaldi oraz Alexander Peroni.

Po trzech weekendach wyścigowych z rzędu, kierowcy mogą teraz liczyć na chwilę odpoczynku. Stawka Formuły 3, wspólnie z Formułą 2 oraz Formułą 1, powróci do rywalizacji za dwa tygodnie na tor Silverstone, gdzie – podobnie jak w Austrii – odbędą się dwie rundy tydzień po tygodniu.