Doohan zwycięża również w ostatnim wyścigu F3 na Spa

Jack Doohan odniósł zwycięstwo w niedzielnym, ostatnim wyścigu weekendu Formuły 3 na belgijskim torze Spa-Francorchamps, który – podobnie jak sobotnie zmagania – odbył się na mokrej nawierzchni. To druga wygrana Australijczyka w ten weekend po triumfie w popołudniowych sobotnich zmaganiach serii. Drugie miejsce zajął Victor Martins, a na najniższym stopniu podium stanął Aleksandr Smolar.

Niedziela nie przyniosła znaczącej zmiany pogody w porównaniu z sobotą. Oznaczało to po raz kolejny niskie temperatury, a także mokry asfalt spowodowany ciągle nawracającymi opadami. Tuż przed rozpoczęciem wyścigu temperatura powietrza wynosiła 14°C, a toru 15°C, a deszcz się nasilił. Ze względu na warunki, okrążenie formujące rozpoczęło się za samochodem bezpieczeństwa i pozostało na torze na kolejne kółka w nadziei na rychłą poprawę warunków – te dodatkowe okrążenia zostały jednak odjęte z całkowitego dystansu wyścigu.

Po czterech okrążeniach samochód bezpieczeństwa zjechał do alei serwisowej, a kierowcy zaliczyli start lotny. Podczas niego swoje pole position obronił Doohan, zaś za jego plecami podążali między innymi Martins oraz Smolar. Martins próbował wywierać nacisk na Doohana, lecz prowadzący Australijczyk dobierał odpowiednie linie przejazdu przez zakręty i kontynuował jazdę na pozycji lidera.

Smolar zaczął z kolei tracić dystans do czołowej dwójki, przez co jego głównym zadaniem była obrona lokaty przed Caio Colletem oraz Loganem Sargeantem, którzy uzupełniali czołową piątkę. Do alei serwisowej musiał zjechać Matteo Nannini, w samochodzie którego doszło do przebicia opony na skutek kontaktu w pierwszym zakręcie ze swoim zespołowym kolegą z ekipy HWA Racelab, Rafaelem Villagómezem.

Na kolejnych okrążeniach sytuacja w czołówce nie ulegała specjalnej zmianie. Doohan przez cały czas bronił się przed Martinsem, zaś Smolar trzymał za swoimi plecami Colleta. Niewiele brakowało, a Martins mógł przedwcześnie ukończyć rywalizację na skutek bardzo szerokiego wyjazdu w zakręcie Stavelot, gdzie lewą tylną oponą zahaczył o żwir znajdujący się na poboczu, jednak był w stanie obronić się z opresji i utrzymać drugą lokatę. Z kolei nieco z tyłu stawki lider mistrzostw Dennis Hauger po starcie z 14. pola przesunął się na punktowane, 10. miejsce. Kierowca Premy na piątym kółku wyścigu stoczył bardzo zacięty pojedynek z Johnathanem Hoggarem, którego wyprzedził w szykanie Les Combes.

W tym samym czasie Martinsowi skończyła się cierpliwość i spróbował ataku na Doohana na dojeździe do zakrętu Pouhon, lecz widać było, że kierowca MP Motorsport wyjechał wszystkimi czterema kołami poza tor. Z tego względu Martins otrzymał polecenie oddania pozycji swojemu rywalowi na następnym okrążeniu, aby uniknąć niepotrzebnej kary czasowej, która mogła przesądzić o uzyskaniu dobrego wyniku.

Martins nie był jednak w stanie tak łatwo powtórzyć ataku na Doohanie, jak zrobił to wcześniej, a sprawy nie ułatwiło podkręcenie tempa przez Australijczyka, który zaczął ustanawiać najlepsze czasy okrążeń i powiększając prowadzenie nad swoim rywalem do sekundy. Trzeci Smolar tracił już ponad 7 sekund do liderującego duetu, choć nadal skutecznie odpierał ataki ze strony Colleta. Tymczasem Hauger przesunął się na dziewiąte miejsce i wywarł ogromny nacisk na Davida Schumachera, który dwoił się i troił, aby utrzymać lidera mistrzostw za sobą. Niestety dla Niemca, Hauger wykazał się znacznie większą pewnością siebie w pierwszym Stavelot i wyprzedził swojego rywala po zewnętrznej tej części toru, awansując na ósmą lokatę.

Na trzy okrążenia przed końcem Frederik Vesti oraz Logan Sargeant stoczyli fascynujący pojedynek o szóstą lokatę w Eau Rouge/Raidillon, a następnie na dojeździe do Les Combes, z której zwycięsko wyszedł pierwszy z kierowców. Z kolei Collet może mówić o sporym szczęściu, ponieważ na dole w samym wierzchołku zakrętu Eau Rouge doznał gwałtownej utraty przyczepności, lecz był w stanie obronić się przed całkowitą stratą kontroli nad samochodem i pozostać na czwartym miejscu, nie tracąc jednocześnie zbyt wiele względem jadącego przed nim Smolara.

Doohan na ostatnich okrążeniach nie miał już sobie równych i odniósł pewne zwycięstwo w niedzielnym wyścigu F3. Pokonał on zdobywcę drugiego miejsca, Martinsa, różnicą ponad dwóch sekund. Na najniższym stopniu podium stanął z kolei Smolar. Czwarta lokatę wywalczył Collet, piąty był Clement Novalak, szósta pozycja przypadła Vestiemu, a czołową dziesiątkę uzupełnili Sargeant, Hauger, Schumacher i Arthur Leclerc.

PNrKierowcaZespółRezultat
14
Jack Doohan
Trident14 okr.
217
Victor Martins
MP Motorsport+ 2,001
38
Aleksandr Smolar
ART Grand Prix+ 12,205
418
Caio Collet
MP Motorsport+ 13,316
55
Clement Novalak
Trident+ 14,383
67
Frederik Vesti
ART Grand Prix+ 15,959
729
Logan Sargeant
Charouz Racing System+ 17,705
81
Dennis Hauger
Prema Racing+ 18,359
96
David Schumacher
Trident+ 20,996
102
Arthur Leclerc
Prema Racing+ 22,940
113
Olli Caldwell
Prema Racing+ 30,230
1210
Jak Crawford
Hitech Grand Prix+ 35,466
1311
Ayumu Iwasa
Hitech Grand Prix+ 37,487
1421
Lorenzo Colombo
Campos Racing+ 38,091
1512
Roman Staněk
Hitech Grand Prix+ 43,686
1627
Johnathan Hoggard
Jenzer Motorsport+ 45,687
1715
Oliver Rasmussen
HWA Racelab+ 50,013
1826
Calan Williams
Jenzer Motorsport+ 52,941
1919
Tijmen van der Helm
MP Motorsport+ 54,192
2025
Jonny Edgar
Carlin Buzz Racing+ 54,400
2123
Ido Cohen
Carlin Buzz Racing+ 55,057
229
Juan Manuel Correa
ART Grand Prix+ 55,654
2320
László Tóth
Campos Racing+ 1:01,370
2431
Zdenek Chovanec
Charouz Racing System+ 1:03,391
2528
Filip Ugran
Jenzer Motorsport+ 1:18,617
2614
Matteo Nannini
HWA Racelab+ 2:13,964
NSK22
Amaury Cordeel
Campos Racing
NSK30
Hunter Yeany
Charouz Racing System
NSK16
Rafael Villagómez
HWA Racelab

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze