Martins na czele klasyfikacji generalnej po trzech rundach F3

Kierowca ART Grand Prix - Victor Martins, utrzymał pozycję lidera mistrzostw, po wygraniu wyścigu głównego na torze w Barcelonie. W wyścigu sprinterskim triumfował Hiszpan David Vidales, dla którego jest to pierwsza wygrana w Formule 3. Drugi w klasyfikacji generalnej Roman Stanek traci do Martinsa sześć punktów.

Kwalifikacje

Po zapaleniu się zielonych świateł prawie cała stawka wyjechała na twardym, jedynym dostępnym w ten weekend, ogumieniu Pirelli.

Już na początku sesji, ostatnia szykana bardzo się korkowała, co było bardzo kłopotliwe dla kierowców. Tłoku w tej sekcji toru uniknął Hadjar, który przejechał pierwsze reprezentatywne okrążenie na poziomie 1:34,181 i objął prowadzenie w sesji.

Czas Hadjara szybko został pobity przez Caio Colleta, który po pierwszej serii przejazdów osiągnął czas 1:34,026, utrzymując się na prowizorycznym pole position, mając 0,016 s. przewagi nad drugim Franciem Colapinto.

Podczas drugiej serii przejazdów, kierowcy szybko poprawiali swoje czasy. Na prowadzeniu znajdowali się Hadjar, Oliver Bearman, Aleksandr Smoljar czy Victor Martins, który po tej części sesji prowadził z czasem 1:33,568.

Gdy kierowcy wyjechali na ostatnie okrążenie, kluczowe było znalezienie miejsca na torze. Ostatecznie najszybszy okazał się Roman Stanek, który tym samym zdobył swoje pierwsze pole position w F3. Czech pokonał Martinsa, który nie zdołał poprawić swojego czasu o 0,052 s. Czasu nie udało się poprawić również Smoljarowi, który z czasem 1:33,613 zajął trzecie miejsce.

Po kwalifikacjach Zane Maloney otrzymał karę startu z alei serwisowej zarówno do wyścigu sprinterskiego jak i głównego, za nie zatrzymanie się na ważenie.

Wyścig sprinterski

Pierwszy rząd na starcie do wyścigu sprinterskiego zajęli David Vidales oraz Juan Manuel Correa. TOP3 domknął kierowca Premy Jack Crawford.

Start przebiegł spokojnie, a pierwsza trójka utrzymała swoje pozycje. W środku stawki wielu kierowców wymieniało się pozycjami.

Na piątym okrążeniu Crawford wyprzedził Coreę na prostej startowej wskakując na drugie miejsce. Kierowca Premy prezentował również najlepsze tempo, wykręcając na piątym okrążeniu najlepszy czas jednego kółka.

Victor Martins na siódmym okrążeniu zwolnił i zaczął tracić pozycje. Francuz zjechał do alei serwisowej i wycofał się z wyścigu. Problemy z bolidem miał również Colapinto, któremu odstawał fragment pokrywy silnika. Na prostej startowej element urwał się i został rozjechany przez kilku kierowców. Argentyńczyk wycofał się z rywalizacji.

Na półmetku wyścigu Crawford dogonił liderującego Vidalesa i spróbował zaatakować go w pierwszym zakręcie. Hiszpan obronił swoją pozycję jednak zawodnik Premy trzymał się bardzo blisko. Okrążenie później, Amerykanin w tym samym miejscu ponownie spróbował zaatakować lidera. Nie zmieścił się on jednak w torze i najechał na wysoki krawężnik tracąc półtorej sekundy.

Obrona Vidalesa przykuła uwagę sędziów, którzy po wyścigu przeanalizowali sytuację i uznali, że wszystko odbyło się według zasad.

Caio Collet zdołał natomiast uporać się z jadącym przed nim Kaylenem Frederickiem i wskoczył na czwartą pozycję. Hadjar popisał się dwoma dobrymi manewrami, zyskując dwie pozycję w przeciągu dwóch okrążeń wyprzedzając Ushijimę oraz Bearmana, który zaczął tracić tempo i wypadł poza pierwszą dziesiątkę.

Wyścig wygrał Vidales, który w swoim domowym wyścigu po raz pierwszy triumfował w wyścigu F3. Podium uzupełnili Crawford oraz Collet.

Wyścig główny

Startujący z pole position Stanek nie zaliczył najlepszego startu, przez co stracił swoją pozycję na rzecz Martinsa, który uporał się z nim w pierwszym zakręcie. Dzięki dobremu początkowi, na trzecie miejsce przebił się Hadjar.

Na wyjściu z 11. zakrętu doszło do kontaktu, w wyniku którego Hunter Yeany wypadł na pobocze. Amerykanin zdołał jednak opanować samochód i wrócił na tor.

Na czwartym okrążeniu Rafael Villagomez zderzył się z Kushem Mainim i wypadł z toru uderzając w barierki. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Meksykanin wyszedł z bolidu o własnych siłach. Sędziowie uznali, że winowajcą zdarzenia był Maini i otrzymał on 10 sekund kary.

Wyścig wznowiono na ósmym okrążeniu. Martins dość wcześnie rozpoczął restart. Gaz w podłogę wcisnął jeszcze przed ostatnią szykaną. Pierwsza piątka pozostała bez zmian. Jedynie Crawford zdołał wyprzedzić Fredericka wskakując na szóstą pozycję. Kierowca HiTech GP został wyprzedzony jeszcze przez Caio Colleta, przez co spadł na ósme miejsce.

Na następnych okrążeniach Hadjar zbliżył się do Stanka, próbując wyprzedzić Czecha w pierwszym zakręcie. Kierowca Trident dobrze się jednak bronił. Ich walkę przerwał samochód bezpieczeństwa, który musiał wyjechać na tor po uderzeniu w barierki Brada Benavidesa. 

Na półmetku wyścigu na prowadzeniu wciąż znajdował się Martins, a za nim jechał Stanek. Hadjar, pomimo starań pozostał na trzeciej pozycji, a TOP5 domknęli Smoljar i Bearman.

Rywalizacja została wznowiona 10 okrążeń przed końcem wyścigu. Martins przeprowadził restart identycznie jak podczas pierwszej neutralizacji. W pierwszym zakręcie doszło do kontaktu pomiędzy Leclerciem a Vidalesem. W wyniku tego zdarzenia Vidales wycofał się z rywalizacji, a Leclerc został ukarany pięcioma sekundami kary.

Dwie pozycje w dwóch zakrętach zyskał Maloney, który wskoczył wówczas na 17. miejsce. Na mecie Barbadoszczyk, po starcie z alei serwisowej, uplasował się na 13. pozycji.

Na ostatnich okrążeniach, trwała walka pomiędzy Correą a Leclerciem, która mogła zakończyć się dla Monakijczyka bardzo źle. Correa wypchnął Leclerca na trawę, a kierowca Premy był bliski utraty panowania nad bolidem.

Wyścig główny padł łupem Martinsa, dla którego była to ważna wygrana, ponieważ po nie udanym wyścigu sprinterskim, ponownie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce utrzymał Stanek, a na najniższym stopniu podium uplasował się Hadjar.

Następna runda F3 odbędzie się w dniach 1-3 lipca na brytyjskim torze w Silverstone.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze