Wywiad z Marvinem Kirchhoferem

Po pierwszym weekendzie tegorocznych mistrzostw GP3 zdaliśmy sobie sprawę, że pretendentów do tytułu jest sporo. Jednym z nich jest niewątpliwie 20-letni Niemiec - Marvin Kirchhofer, który od tego sezonu ściga się w barwach ekipy ART Grand Prix. Mimo małego doświadczenia w wyścigach samochodów jednomiejscowych pokazuje, że należy zwrócić na niego uwagę, co niniejszym czynimy. Zapraszamy do lektury wywiadu, jaki Marvin udzielił nam kilka dni temu.

Wojtek Paprota: Jak podoba Ci się seria GP3 i atmosfera panująca w paddocku?

Marvin Kirchhofer: „Naprawdę lubię serię GP3. Jest profesjonalna w każdym calu, przez co jest dobrą kategorią do ścigania. Atmosfera jest fajna, a towarzyszenie Formule 1 podczas weekendów wyścigowych jest dość wyjątkowe.”

Wojtek: Jakie są według ciebie najistotniejsze różnice, pomiędzy serią GP3, a niemiecką Formułą 3, w której ścigałeś się w poprzednim sezonie?

Marvin: „Po pierwsze, w GP3 startuje zdecydowanie więcej zawodników, przez co poziom tej serii jest dość wysoki. Wielu z nich jest bardzo doświadczonych i naprawdę szybkich!”

Wojtek: Ściganie się jest twoim jedynym zajęciem, czy też zajmujesz się jeszcze czymś innym?

Marvin: „Obecnie odbywam również praktyki w firmie Nussbaum Parking, która jest moim sponsorem.”

Wojtek: Czy połączenie wszystkich obowiązków jest dla ciebie dużym wyzwaniem?

Marvin: „Tak, oczywiście, że jest! Moja mama bardzo mnie w tym wspiera. Kiedy jestem w podróży, pomaga mi przy organizacji wszystkiego, kiedy muszę opuścić szkołę. Firma, w której pracuję również daje mi wiele możliwości, bym rozwijał się prawidłowo w każdej dziedzinie.”

Wojtek: Ten sezon znakomicie potwierdza fakt, że w Formule 1 najważniejszym czynnikiem jest samochód. Mówi się, że zależy od niego aż 80% sukcesu, natomiast pozostałe 20, to już zasługa kierowcy. Jak myślisz, jak te proporcje wyglądają w przypadku serii GP3, gdzie Dallara dostarcza taki sam samochód każdemu kierowcy, który może w nim zmienić zaledwie kilka rzeczy?

Marvin: „W GP3 wciąż samochód ogrywa ważną rolę, gdyż aby wygrać musisz mieć najlepsze możliwe ustawienia. Powiedziałbym, że w naszym przypadku proporcje wypadają mniej więcej 50 na 50, ponieważ aby być szybkim przez cały sezon musisz rozwijać samochód wraz ze swoim zespołem. My nie mamy aż takich możliwości jak w Formule 1.”

Wojtek: Myślisz, że 30-minutowe wyścigi, które przekładają się mniej więcej na dystans 18. okrążeń są wystarczająco długie?

Marvin: „Myślę, że są w porządku. Są wystarczająco krótkie by przejeżdżać je na jednym komplecie opon, ale również wystarczająco długie by mieć na uwadze ich zużycie.”

Wojtek: Jak często odwiedzasz siedzibę swojego zespołu?

Marvin: „Zawsze odwiedzam swoją ekipę tydzień przed zawodami, by odpowiednio się do nich przygotować.”

             

Wojtek: Czy to w jakim zespole jesteś ma jakieś znaczenie? To zespół wyrabia markę kierowcy, czy też kierowcy wyrabiają markę zespołu w którym jeżdżą?

Marvin: „Zdecydowanie! Bardzo ważnym jest fakt, że ekipa jest doświadczona. Mogą pomóc mi  w rozwoju jako kierowcy, a także w poprawieniu błędów i tempa. Myślę jednak, że dla obu stron jest to pewien proces nauki. Oczywiście, zespół pomaga mi zdecydowanie więcej i odgrywa dużą rolę w kreowaniu mojej  marki, jednakże każdy kierowca jest inny, przez co czasami zdarza się, że zespół zauważy u swojego zawodnika jakieś rzeczy i nauczy się czegoś nowego.”

Wojtek: Jakie są najważniejsze różnice pomiędzy torem Catalonya, a obiektem Spielberg w Austrii, na którym odbędzie się kolejna runda mistrzostw GP3?

Marvin: „Diametralna różnica występuje w zakresie zużycia opon. Na torze Spielberg masz dużo więcej prostych odcinków, na których możesz je schłodzić, przez co dbanie o opony będzie tu nieco łatwiejsze. Myślę również, że w Austrii zobaczymy dużo więcej manewrów wyprzedzania, z powodu większej ilości miejsc, w których można schować się w tunelu aerodynamicznym za poprzedzającym samochodem, a potem zaatakować na dohamowaniu."

Wojtek: Patrząc na twoje dobre wyniki w Hiszpanii, czy zdobycie tytułu jest dla ciebie celem w tym sezonie?

Marvin: „Nie myślę w ogóle o mistrzostwach. Staram się pokazywać z jak najlepszej strony podczas każdego weekendu wyścigowego i zdobywać jak najwięcej punktów. Dopiero pod koniec sezonu zaczniemy myśleć nad mistrzostwami.”

Wojtek: Kogo uważasz, za swojego najmocniejszego rywala w tym sezonie?

Marvin: „W tegorocznej stawce GP3 mamy wielu szybkich i doświadczonych kierowców. Z pewnością Alex Lynn będzie bardzo mocnym rywalem, tak samo jak Richie Stanaway i Nick Yelloly, którzy będą szybcy w nadchodzących wyścigach.”

Wojtek: Co możesz powiedzieć na temat toru Spielberg?

Marvin: „Jest to bardzo ładny obiekt, z ładną infrastrukturą, położony w ustronnym miejscu.”

Wojtek: Jestem bardzo ciekawy jednej rzeczy - dlaczego twój były kolega z zespołu - Artem Markelov, który zdobył w poprzednim sezonie mniej punktów od ciebie awansował do GP2, a ty ścigasz się w GP3? Czy miałeś problemy ze znalezieniem sponsorów?

Marvin: "Problemem nie był tylko budżet, ale również moje małe doświadczenie w samochodach jednomiejscowych. Póki co, mam na karku jedynie 2 sezony startów w samochodach, a taki awans byłby naprawdę znaczący, dlatego szczerze powiem, że przejście do GP3 było dobrą decyzją.”

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze