Nick Yelloly uzyskał najlepszy czas w treningu przed wyścigami na torze Silverstone. Drugi był Dino Zamparelli, a trzeci Marvin Kirchhofer. Różnica między pierwszą trójką to prawie pół sekundy.
Jako pierwszy na tor wyjechał nowy kierowca zespołu Trident – Mitchell Gilbert z Australii. W ten weekend także grono kierowców serii GP3 poszerzyło się o Niemca, Sebastiana Balthasara, który dołączył do zespołu Hilmer Motorsport.
Riccardo Agostini był pierwszym zawodnikiem, który zszedł poniżej bariery 1 minuty i 50 sekund. Chwilę później jednak jego rezultat został poprawiony przez Zamparellego. To Włoch na półmetku sesji był liderem, a tuż za nim znajdował się Agostini, potem był Kirchhofer, Yelloly i pierwszą piątkę uzupełnił Emil Bernstorff. W tym samym czasie większość kierowców zjeżdżała do alei serwisowej na wymianę opon.
Podczas drugiej serii okrążeń pomiarowych czasy uległy znacznej poprawie. Przekonał się o tym Marvin Kirchhoffer, który uzyskiwał rezultaty o pół sekundy lepsze od Zamparellego. Jednak po niedługiej chwili Włoch zdecydowanie podkręcił tempo i zszedł poniżej granicy 1 minuty i 48 sekund.
Sesja treningowa spokojnie się odbywała aż w pewnym momencie Dean Stoneman roztrzaskał swój samochód. Wypadek był niemalże identyczny jak ten, który przydarzył się Felipe Massie w pierwszej sesji treningowej Formuły 1. Oczywiście tak jak w przypadku F1 tak i w GP3 kraksa wywołała czerwoną flagę.
Po pewnym czasie sesja treningowa została wznowiona, a kierowcom pozostało jedynie cztery minuty. Nickowi Yellolyemu jednak to wystarczyło, żeby poprawić czas Dino Zapmaprellego.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.