Da Costa odnosi pewne zwycięstwo w Marrakeszu

António Félix da Costa odniósł przekonujące zwycięstwo w sobotnim wyścigu Mistrzostw Formuły E w Marrakeszu. Portugalczyk przyjechał na metę ponad 11 sekund przed drugim Maximilianem Güntherem i awansował na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnił aktualny mistrz serii Jean-Éric Vergne.

Da Costa utrzymał prowadzenie po starcie z pole position, przed Güntherem i André Lottererem. Reprezentant Porsche stracił jednak trzecią lokatę, kiedy nie zmieścił się w piątym zakręcie i oddał pozycję Nyckowi de Vriesowi – ten wkrótce wypadł jednak spoza punktowanej dziesiątki, gdy otrzymał karę drive-through za zbyt dużą moc regeneracji.

Imponującym startem z 11. miejsca popisał się Vergne, który po trzech okrążeniach był już ósmy, a gdy aktywował «tryb ataku», przebił się aż na czwartą lokatę, wyprzedzając na 12. okrążeniu Sébastiena Buemiego oraz Edoardo Mortarę. Francuz nie zwalniał tempa i już na kolejnym okrążeniu objechał André Lotterera, by awansować na trzecie miejsce.

Na czele stawki przez dłuższy czas pewnie prowadził da Costa, lecz w połowie wyścigu zaczął zwalniać, dzięki czemu dogonił go Günther. Młody Niemiec następnie objął prowadzenie, objeżdżając da Costę od zewnętrznej w pierwszym zakręcie.

Portugalczyk przystąpił jednak do kontrataku i aktywował «tryb ataku», by na 20. okrążeniu odzyskać prowadzenie atakiem w 11. zakręcie. Kierowca BMW aktywował «tryb ataku» na kolejnym kółku, lecz nie zdołał przypuścić skutecznego kontrataku.

Tymczasem w natarciu był Vergne, który wyprzedził jadącego na trzeciej pozycji Lotterera, a na 27. okrążeniu dogonił i wyprzedził Günthera. Niemiec miał jednak więcej dostępnej energii i przypuścił zdecydowany atak w pierwszym zakręcie, który był jednak nieskuteczny. Na ostatnim okrążeniu Günther zmylił jednak dwukrotnego mistrza serii i odzyskał drugą lokatę imponującym manewrem w 11. zakręcie.

Dzięki walce o drugą lokatę, da Costa odjechał aż na 11 sekund i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo dla zespołu Techeetah. Vergne obronił trzecią lokatę przed Buemim, który na kilka okrążeń przed metą wyprzedził Edoardo Mortarę.

Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Mitch Evans zaliczył imponujący wyścig, kończąc na szóstej pozycji, po starcie z ostatniego pola. Lucas di Grassi był siódmy, przed Lottererem, Oliverem Rowlandem i Samem Birdem.

Pechowo wyścig zakończył się dla zwycięzcy z Rijadu Alexandra Simsa, który jechał na szóstej pozycji, gdy na jedno okrążenie do mety z rywalizacji wyeliminował go problem techniczny.