Pomimo wycofania się BMW z Mistrzostw Świata Formuły E w charakterze zespołu fabrycznego, niemiecka marka nadal będzie reprezentowana w stawce poprzez swój układ napędowy w ostatnim sezonie samochodów drugiej generacji.
Zespół Andretti Autosport, który jest obecny w Formule E od samego początku, a od sezonu 2018/2019 cieszy się statusem fabrycznej ekipy BMW, prawdopodobnie nie zmieni układów napędowych na kolejny sezon i pozostanie przy rozwiązaniu dostarczanym przez niemiecką markę. Zgodnie z obecnymi zasadami homologacji, silniki wprowadzone w siódmym sezonie będą mogły być wykorzystywane także w sezonie 2021/2022.
Byłoby to podobne rozwiązanie jak w przypadku Audi, które już zapowiedziało, że nadal będzie zaopatrywać kliencki zespół Virgin Racing w układy napędowe, pomimo wycofania zespołu fabrycznego z końcem nadchodzącego sezonu.
Rozstanie z BMW będzie oznaczało zmiany w strukturach ekipy Andretti oraz prawdopodobnie także w składzie kierowców – zatrudnieni przez BMW Maximilian Günther i Jake Dennis mają bowiem kontrakty ważne tylko na nadchodzący sezon.
Andretti Autosport jest właścicielem licencji na starty w Formule E. Na ten moment nie wiadomo, czy ekipa pozostanie w elektrycznej serii wyścigowej po wprowadzeniu samochodów trzeciej generacji, czy też sprzeda swój czarter innej ekipie.
Źródło: the-race.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
