Dennis najszybszy, siedmiu kierowców w jednej dziesiątej

Jack Dennis z zespołu BMW i Andretti Motorsport uzyskał najszybszy czas podczas pierwszego treningu przed sobotnim E-Prix Berlina na torze Tempelhof. Niemiec uzyskał 1:06,946 sekundy. Drugi, ze stratą zaledwie 0,014 sekundy był kierowca Venturi, Edoardo Mortara, a trzeci ze stratą 0,016 sekundy Maximilian Günther. Ostatecznie, aż siedmiu kierowców zmieściło się w jednej dziesiątej sekundy.

Od razu od rozpoczęcia sesji kierowcy wyjechali na tor. Po kilku minutach na torze pojawiła się żółta flaga, obejmująca cały tor. Okres neutralizacji nie trwał zbyt długo i po chwili trening został wznowiony. W okresie żółtej flagi kierowcy musieli poruszać się z prędkością 50 km/h. Na prowadzeniu znajdował się Antonio Felix Da Costa, który legitymował się czasem 1:11,313. Jego czas został od razu przebity przez Olivera Turveya oraz Alexa Lynna, który podczas poprawiania swojego czasu zbyt mocno zblokował koła w drugim sektorze.

Po dziesięciu minutach na czele znajdował się Sébastien Buemi z czasem 1:08,964. Zaraz za nim – ze stratą 0,048 sekundy – Jake Dennis, a trzeci – ze stratą 0,062 sekundy – Lynn. Na 30 minut przed końcem sesji na pierwszym miejscu zameldował się Nick Cassidy, który o 0,036 sekundy wyprzedzał Buemiego. Na 25 minut przed końcem sesji na czele znajdował się już Jean-Éric Vergne, który legitymował się czasem 1:08,699. Broniący tytułu Da Costa znajdował się wówczas na osiemnastej pozycji. Po chwili Portugalczyk awansował na piątą pozycję, tracąc 1,253 sekundy do prowadzącego Olivera Rowlanda (1:07,606).

Na 15 minut przed końcem na czele znajdował się kierowca BMW, który podczas swojego okrążenia popisał się widowiskowym uślizgiem. Niemiec uzyskał czas 1:07,362. Na osiem minuty przed końcem na 23. miejscu znajdował się Da Costa. Kierowca zespołu Teechetach – po poprawieniu osobistych czasów w sektorach – awansował na siódme miejsce ze stratą 0,614 sekundy do prowadzącego Günthera, który w międzyczasie poprawił swój czas na 1:06,965 sekundy.

Bardzo daleko - na dwudziestym czwartym miejscu - znajdował się lider klasyfikacji mistrzostw świata, Nyck de Vries. Holender poprawił swoje miejsce od razu po wyjeździe na tor i awansował na drugie miejsce, ale szybko został zepchnięty przez swojego kolegę z zespołu, Stoffela Vandoorne. Na dwie minuty przed końcem treningu na drugie miejsce awansował Edoardo Mortara, który tracił do prowadzącego wówczas Jake’a Dennisa zaledwie 0,014 sekundy.