Nelson Piquet Jr wygrywa w Long Beach

35 lat po pierwszym zwycięstwie w Formule 1 swojego ojca właśnie na ulicach Long Beach, Nelson Piquet Jr stanął na najwyższym stopniu podium pierwszego wyścigu Formuły E w Kalifornii. Brazylijczyk popisał się znakomitym startem z trzeciego pola.

Najlepsze okrążenie w kwalifikacjach uzyskał Sébastien Buemi, jednak zostało mu je odebrane, bo Francuz przekroczył dopuszczalną moc. W efekcie z pole position ustawił się Daniel Abt, przed Nicolasem Prostem i Nelsonem Piquetem Jr, a Buemi był dopiero dziesiąty.

Fantastycznym startem popisał się Piquet, który na krótkim dojeździe do pierwszej szykany wyprzedził Prosta i zrównał się z Abtem na hamowaniu, będąc po wewnętrznej, dzięki czemu wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał. Abt pozostał przed Prostem na drugim miejscu, za nimi był Vergne, który wyprzedził Lucasa di Grassiego. Buemi przebił się na siódmą pozycję, pomagając sobie ścinając szykanę (zrobiło to wielu kierowców i nie przyznano za to żadnych kar), z wyścigiem natomiast efektywnie pożegnał się Sam Bird, który po kolizji z Buemim wpadł na ścianę i uszkodził zawieszenie. Anglik zjechał do boksów, by zmienić samochód i próbować zdobyć punkty za najlepsze okrążenie, które jednak w dalszej części wyścigu odebrał mu Daniel Abt.

Z wyścigiem bardzo szybko pożegnał się także bohater wyścigu w Miami Scott Speed. Jedyny Amerykanin w stawce na czwartym okrążeniu zbyt agresywnie zaatakował pierwszą szykanę, najechał na krawężnik, przez co przednie koła straciły kontakt z nawierzchnią i Speed zderzył się z zewnętrzną ścianą. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Rywalizacja została wznowiona na ósmym okrążeniu, po czym natychmiast Vergne wykorzystał swój Fan Boost, żeby wyprzedzić Prosta i awansować na trzecie miejsce. Francuz straci także pozycję na rzecz Lucasa di Grassi, a za nim do ataku szykował się Sébastien Buemi, który w ten sposób pozwolił się wyprzedzić António Félixowi da Coście, choć szybko odzyska pozycję, a Da Costę będzie próbować wyprzedzić Jérôme d'Ambrosio, co skończy się niegroźną kolizją między tą dwójką. Po słabym występie w kwalifikacjach, Bruno Senna stopniowo zyskiwał kolejne pozycje, na dziewiątym okrążeniu był dziewiąty, wyprzedzając Stéphane'a Sarrazina, chwilę przed drugą neutralizacją, spowodowaną kolizją Charlesa Pica z Jarno Trullim w ostatnim zakręcie. Trulli został uderzony w bok samochodu i zakończy wyścig, Pic otrzyma karę przejazdu przez boksy.

Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa z Prostem rozprawili się zarówno Buemi, jak i Da Costa. Jak Francuz przyznał sam po wyścigu, w jego samochodzie były problemy z mocą, przez co tracił on dystans do czołówki i wkrótce pojawił się za nim d'Ambrosio, który znalazł sposób na wyprzedzenie zwycięzcy z Miami na 21. okrążeniu, ale ten uderzył w tył Belga w ostatnim zakręcie, co pozwoliło go wyprzedzić nie tylko jemu, ale także Bruno Sennie. Prost otrzymał później za ten manewr karę przejazdu przez boksy.

Na 22. okrążeniu zmiany samochodów rozpoczął Daniel Abt, a okrążenie później zjechała niemal cała stawka, w tym wszyscy zawodnicy czołówki. Piquet wrócił do wyścigu na prowadzeniu, Abt na wcześniejszym zjeździe nie zyskał, lecz stracił pozycję na rzez Vergne'a. Zyskał natomiast Senna, który także wybrał inny moment na zjazd i awansował na szóste miejsce, przed Prosta.

Do końca wyścigu Piquet utrzymywał bezpieczną przewagę nad Vergnem, który miał duży margines nad Abtem, który z kolei trzymał za sobą swojego kolegę z zespołu Lucasa di Grassiego i Sébastiena Buemiego. Niemiec musiał jednak oddać pozycję na podium, ponieważ on także przekroczył w pewnym momencie dopuszczalną moc i otrzymał karę przejazdu przez boksy, która zepchnęła go poza punktowaną dziesiątkę. Niemiec zdecydował w związku z tym zaryzykować i wykręcił premiowane punktami najlepsze okrążenie wyścigu.

Piquet dojechał do mety, by wygrać swój pierwszy wyścig Formuły E. Brazylijczyk uczcił w ten sposób triumf swojego ojca sprzed 35 lat, z którego okazji w ten weekend używał kasku nawiązującego do barw Mistrza Świata F1. Na podium pierwszy raz stanął Jean-Éric Vergne, a na prowadzenie w klasyfikacji generalnej ponownie znalazł się Lucas di Grassi, który po karze dla Abta zajął trzecie miejsce. Kolejny wyścig Formuły E odbędzie się 9 maja na ulicach Monako.

Nelson Piquet Jr
„Start był jednym z momentów, kiedy wszystko idzie jak trzeba - koła nie buksowały, a obaj kierowcy z przodu chyba nie mieli zbyt dobrej reakcji. Niemal zrównałem się z Abtem i hamowałem tak późno do pierwszego zakrętu jak mogłem. Czułem się pewnie na hamowaniu i znalazłem sposób na posługiwanie się hamulcami, co może być sporym problemem w tych samochodach. Jak tylko wyszedłem na prowadzenie, liczyła się rozważna i spokojna jazda bez błędów. W Miami straciliśmy świetny wynik z powodu błędu w pit-stopie, więc kluczowe było, by tu utrzymać prowadzenie. Upewniłem się, że mam Jeana-Érica za mną i po prostu jechałem do mety. To zwycięstwo wiele dla mnie znaczy!”
P Nr Kierowca Zespół Rezultat
1 99 Nelson Piquet Jr China Racing Formula E Team 39 okr.
2 27 Jean-Éric Vergne Andretti Autosport Formula E Team + 1,705
3 11 Lucas di Grassi Audi Sport ABT Formula E Team + 2,994
4 9 Sébastien Buemi Team e.dams Renault + 3,518
5 21 Bruno Senna Mahindra Racing Formula E Team + 8,844
6 7 Jérôme d'Ambrosio Dragon Racing Formula E Team + 13,460
7 55 António Félix da Costa Amlin Aguri + 16,171
8 3 Jaime Alguersuari Virgin Racing Formula E Team + 17,975
9 6 Loïc Duval Dragon Racing Formula E Team + 18,436
10 30 Stéphane Sarrazin VENTURI Formula E Team + 20,418
11 23 Nick Heidfeld VENTURI Formula E Team + 21,326
12 5 Karun Chandhok Mahindra Racing Formula E Team + 32,917
13 18 Vitantonio Liuzzi Trulli Formula E Team + 38,592
14 8 Nicolas Prost Team e.dams Renault + 42,375
15 66 Daniel Abt Audi Sport ABT Formula E Team + 44,361
16 88 Charles Pic China Racing Formula E Team + 58,125
NSK 77 Salvador Duran Amlin Aguri
NSK 2 Sam Bird Virgin Racing Formula E Team
NSK 10 Jarno Trulli Trulli Formula E Team
NSK 28 Scott Speed Andretti Autosport Formula E Team
Najlepsze okrążenie: Nicolas Prost - 58,973

Wypowiedź: fiaformulae.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze