Arrow McLaren SP, czyli zespół McLarena w serii IndyCar, ogłosił odejście dotychczasowego prezesa Taylora Kiela. Potwierdził jednocześnie, że jego następca zostanie ogłoszony w niedalekiej przyszłości i we właściwym czasie.
Taylor Kiel, który swoją funkcję prezesa Arrow McLaren SP pełnił przez piętnaście lat, ogłosił w swoim pożegnalnym oświadczeniu, że zostawia zespół w trakcie rozwoju, a on sam chciałby się bardziej skupić na swojej rodzinie: „Ostatecznie podjąłem decyzję o odejściu i co jest oczywiste, dojdzie teraz do wielu zmian w Arrow McLaren SP, co będzie dla niej dobre. Zespół jest na fali wznoszącej, w dobrym miejscu, ale zamierzam zbadać inne możliwości i spędzić więcej czasu z moją rodziną”.
Dodatkowo podkreśla, że jego wybór był uzależniony przede wszystkim przez wzgląd na dobro swojej rodziny i nie określa odejście z McLarena jako coś negatywnego: „Nie patrzę na odejście jak na coś złego ani smutnego. Zmiany są czasem nieuniknione i to był dobry wybór w moim przypadku. Cokolwiek mnie czeka teraz i w przyszłości, chcę się skupić na swojej żonie i córce, która właśnie skończyła rok. Spędzą z nią więcej dobrego czasu”
.
Za rządów Kiela zespół zmienił swój status z zespołu środka stawki na zespół, który mógł walczyć o pole position i wygrane. Do tej pory Arrow McLaren SP wygrał dziewięć wyścigów, a pole position zdobył jedenaście razy: „Biorąc to wszystko pod uwagę, to był właśnie właściwy okres na dokonanie takiej zmiany przeze mnie i przez zespół (…) Myślę, że piękno tego zespołu polega na tym, że jego fundamenty są bardzo solidne, dzięki bardzo silnemu przywództwu i utalentowanym kierowcom”
.
Arrow McLaren SP jest reprezentowany w tym sezonie przez Patricio O’Warda i Felixa Rosenqvista, a w trakcie dwóch wyścigów dołączył do tej dwójki trzeci kierowca: Juan Pablo Montoya.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.