Robert Szwarcman dołącza do Calluma Ilotta i wraz z Brytyjczykiem będzie reprezentował Premę w jej debiutanckim sezonie w IndyCar. Dla byłego podopiecznego akademii młodych kierowców Ferrari będzie to powrót do włoskiego zespołu po trzech latach.
W tym sezonie Szwarcman był zmiennikiem Roberta Kubicy w zespole AF Corse #83 w długodystansowych mistrzostwach świata. Wraz z Polakiem i Chińczykiem Yifeiem Ye wygrał sześciogodzinną rundę na COTA i zajął dziewiąte miejsce w klasyfikacji kierowców. Oprócz ścigania się w WEC, pełni również funkcję rezerwowego kierowcy Ferrari w Formule 1 oraz wziął udział w dwóch pierwszych treningach za kierownicą Saubera.
W przeszłości Szwarcman zostawał mistrzem Formuły 3 i wicemistrzem Formuły 2. Łącznie na zapleczu królowej motorsportu triumfował w sześciu wyścigach. Wszystkie te sukcesy odniósł, jeżdżąc dla Premy i będąc członkiem akademii Ferrari.
„Zdecydowanie bardzo, bardzo się cieszę, że wracam do Premy, aby rozpocząć nową przygodę w IndyCar”
– powiedział Szwarcman. „Wszystko będzie dla nas nowe i będzie wiele wyzwań, ale będzie też dużo zabawy i dużo pracy w tym samym czasie. Myślę, że przed nami bardzo udana przyszłość. IndyCar to bardzo konkurencyjna seria z wieloma silnymi kierowcami i nie mogę się już doczekać wyścigów, ponieważ wyglądają naprawdę fajnie. Nigdy nie jeździłem wcześniej na torach owalnych i opanowanie ich będzie zupełnie nowym wyzwaniem. Jednakże z Premą osiągnęliśmy wiele w przeszłości i myślę, że moje doświadczenie z F1 i wyścigów wytrzymałościowych pomoże nam szybko się rozwijać i szybko nabrać prędkości”
.
„Jesteśmy zachwyceni, że możemy powitać Roberta ponownie w rodzinie Prema”
– powiedział Rene Rosin, właściciel zespołu. „Przeżyliśmy razem kilka wyjątkowych sezonów, wygrywając wiele wyścigów i tytuł FIA F3 w 2019 r., a także bardzo cieszyliśmy się ze współpracy z nim. Jest niezwykle utalentowanym kierowcą i myślę, że dzięki wspólnej pracy będziemy w stanie pokonać stromą krzywą uczenia się, która nas czeka. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak on i Callum znów będą rywalizować pod szyldem Prema”
.
„Skompletowanie składu to duży krok naprzód w przygotowaniach do pierwszego sezonu w IndyCar”
– dodał Piers Phillips, dyrektor generalny programu Premy w IndyCar. „Robert ma bardzo imponujące CV i był konkurencyjny wszędzie, gdzie się pojawił, od bolidów jednomiejscowych po GT i prototypy. Uważamy, że jego umiejętności i wszechstronność pomogą mu i naszemu zespołowi uczyć się szybciej i być bardziej wydajnym. Nie możemy się doczekać rozpoczęcia pracy z Robertem, Callumem i Chevroletem tak szybko, jak to możliwe”
.
Od początku celem Premy było skompletowanie duetu, składającego się z doświadczonego już w IndyCar kierowcy i drugiego, który był w przeszłości związany z zespołem i przeprowadzi się do Ameryki z Europy. To się udało i skład Callum Ilott – Robert Szwarcman w połączeniu z silnikami Chevroleta szybko powinien stać się konkurencyjny.
Źródło: premaracing.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.