Honda z szansą na odrobienie strat

IndyCar Series zdecydowało się na wprowadzenie w życie punktu 9.3 regulaminu, pozwalając Hondzie na modyfikację swojego pakietu aerodynamicznego w stopniu wykraczającym poza dozwolony między sezonami, pozwalając na odrobienie znaczących strat do Chevroleta.

Amerykański producent zdominował tegoroczną rywalizację, zdobywając wszystkie pole position w sezonie, wygrywając 10 z 16 wyścigów, prowadząc przez 80% okrążeń, a także zajmując siedem miejsc w pierwszej 10. klasyfikacji generalnej, włącznie z pierwszymi trzema.

„Uważamy, że ta sytuacja stworzyła poważne problemy dla ekip klienckich Hondy, które znalazły się pod presją ze strony sponsorów i udziałowców” – powiedział szef serii Mark Miles. „Dlatego uznaliśmy, że to ważne, by dać im szansę na odrobienie strat, bo leży to w interesie IndyCar”.

Seria przeprowadziła po sezonie testy aerodynamiczne obu samochodów, które wykazały między nimi wyraźną różnicę. „Doszliśmy do wniosku, że pakiet aerodynamiczny Hondy na krótkie owale, tory drogowe i uliczne nie był konkurencyjny wobec Chevroleta. Nie było za to różnicy w konkurencyjności pakietu na tory superspeedway”.

Honda ma możliwość wprowadzenia zmian do swojego pakietu, które następnie powrócą do tunelu aerodynamicznego, gdzie zostaną sprawdzone zanim IndyCar dopuści je do użytku. Zapobiegnie to sytuacji, w której różnice mogłyby znów być znaczące, choć tym razem potencjalnie w drugą stronę. „Następnym krokiem jest przedstawienie nam przez Hondę części, które chcą byśmy sprawdzili, i zabierzemy je z powrotem do tunelu aerodynamicznego. Przeanalizujemy dane i zdecydujemy, na jakie zmiany możemy zezwolić. To da Hondzie szansę na zmniejszenie straty przed kolejnym sezonem rywalizacji pakietów aerodynamicznych”.

W IndyCar obecnie rywalizują dwaj producenci, który zgodzili się na proponowane przez serie wprowadzenie pakietów aerodynamicznych, które pozwolą odróżnić samochody na torze oraz dadzą pole do popisu inżynierom. Tuż przed sezonem Honda i Chevrolet zgodzili się jednak na zamrożenie ich specyfikacji na okres całego sezonu, co okazało się mieć bardzo negatywny efekt dla zespołów Hondy, których pakiet okazał się być wyraźnie gorszy od rywali.

Źródło: racer.com