Katherine Legge wyraziła swoje zainteresowanie ponownym startem w wyścigu Indianapolis 500, po tym jak zwolniło się miejsce w samochodzie zespołu Dale Coyne Racing, którym miał wystartować Pietro Fittipaldi.
„Przede wszystkim, to przykre w jaki sposób zwolniło się to miejsce”
– powiedziała Brytyjka, która ma za sobą dwa występy w słynnym wyścigu. „Pietro to znakomity kierowca i doznał okropnej kontuzji. Współczuję mu, a Indianapolis straci na braku w stawce nazwiska Fittipaldi. Jako kierowca, uważam jednak, że mogłabym wykonać dobrą robotę dla Dale’a i chciałabym dostać okazję, aby to udowodnić”
.
Zespół Dale Coyne Racing był w ubiegłym roku bardzo konkurencyjny w Indianapolis – Ed Jones zajął trzecie miejsce, a Sébastien Bourdais miał szansę na pole position, aż do chwili swojego wypadku.
„Czuję, że będzie to konkurencyjny samochód. Świadczą o tym nie tylko ubiegłoroczne wyniki, ale też to że Dale wyniósł ten zespół na zupełnie nowy poziom. Craig Hampson i Michael Cannon to jedni z najlepszych inżynierów. To też zespół Hondy, a ja ścigam się dla marki Acura w mistrzostwach IMSA. Miło byłoby pozostać wewnątrz rodziny HPD, z którą jestem mocno związana”
.
„Moi ludzie odezwali się do Dale’a i wiem, że szuka on kogoś ze sponsorem. Zobaczymy, co możemy zrobić i czy uda się pojawić na starcie. Wiem, że wielu kierowców ubiega się o to miejsce, ale myślę że kilku moich partnerów może mi w tym pomóc – odzew był w większości pozytywny, choć nic nie jest jeszcze pewne”
.
Ostatni występ Legge w Indianapolis 500 miał miejsce w 2013 roku dla zespołu Schmidt Peterson Motorsports. Obecnie startuje w IMSA Championship dla zespołu Michael Shank Racing, gdzie odniosła dwa zwycięstwa i czterokrotnie stawała na drugim stopniu podium.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
