Márquez: Najważniejsze jest pokonanie Dovizioso w wyścigu

Marc Márquez zdobył w dzisiejszych kwalifikacjach pole position i do jutrzejszego wyścigu wystartuje z pierwszego pola. Jego główny rywal w walce o mistrzostwo Andrea Dovizioso wystartuje dopiero z jedenastego miejsca.

Zawodnik Repsol Hondy pojechał świetne okrążenie w trakcie sesji kwalifikacyjnej i pomimo problemów z holującymi się za nim zawodnikami pokazał, że jest w ten weekend najszybszy. Márqueza pokonał Dovizioso o ponad sekundę i celem na wyścig dla obrońcy tytułu jest powiększenie przewagi w klasyfikacji generalnej nad zawodnikiem Ducati.

„Bardzo się cieszę z tego jak udało mi się przejechać kwalifikacje i ze zdobycia kolejnego pole position” – powiedział 24-latek. „Teraz jesteśmy w najważniejszym momencie sezonu i każdy punkt jest na wagę złota. W pierwszej połowie kwalifikacji miałem problem z ruchem na torze i holującymi się za mną zawodnikami, ale w trakcie drugiego przejazdu wszystko ułożyło się dobrze. Iannone jeździł za mną od drugiej sesji treningowej, ale udało mi się go przechytrzyć w trakcie kwalifikacji i znalazłem trochę pustego toru, żeby podkręcić tempo”.

Pomimo problemów ze śledzącymi go zawodnikami w trakcie sesji treningowych i kwalifikacji Márquez nie uważa tego za problem i nie ma do nikogo pretensji.

„Ciężko jest przejechać w dobrym tempie kilka okrążeń pod rząd jadąc za innym zawodnikiem, bo opony ulegają przegrzaniu. Oczywiście strumień powietrza daje spore korzyści na prostych odcinkach, ale lepiej być z przodu. Kilku zawodników jeździ za mną w trakcie treningów i kwalifikacji, to jest całkowicie normalne. Rozumiem to, każdy chce obserwować linię przejazdu najszybszych zawodników. Czasami sam to robię, kiedy mam problemy z odnalezieniem tempa na torze”.

Hiszpan wierzy, że uda mu się powiększyć przewagę nad Dovizioso po jutrzejszym wyścigu.

„Dovizioso startuje z jedenastego miejsca, ale to nic nie znaczy. W poprzednim wyścigu przebił się z dziewiątego miejsca i udało mu się wygrać wyścig, więc pozycja startowa nie jest najważniejsza. Wszystko zależy od pogody. Widzę, że Zarco i Viñales również są bardzo szybcy, więc czeka nas ciekawy wyścig. Dojechanie do mety jest kluczowe, bo po godzinie 16 temperatura bardzo spada i momentami ciężko jest utrzymać się na motocyklu. Czeka nas trudny wyścig”

Wyścig o Grand Prix Australii w królewskiej kategorii rozpocznie się o godzinie 7:00 czasu polskiego.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze