Viñales dominuje w kwalifikacjach

Za nami pierwsza sesja kwalifikacyjna w sezonie 2019. Pierwsze pole position w tym roku należy do zawodnika Yamahy - Mavericka Viñalesa. Jutro obok Hiszpana na polach startowych ustawią się Andrea Dovizioso i Marc Márquez.

Q1

W pierwszej części kwalifikacji mogliśmy oglądać walkę wielu bardzo dobrych zawodników, a wszystko za sprawą wyrównanej stawki jaka ściga się w tym sezonie w królewskiej kategorii. W Q1 musieli jechać między innymi Valentino Rossi, Jorge Lorenzo, Cal Crutchlow czy Francesco Bagnaia. Po przejechaniu pierwszego pomiarowego kółka na czele stawki znajdował się Jorge Lorenzo, który miał przewagę prawie pół sekundy nad drugim Takaakim Nakagami. Na kolejnym okrążeniu zawodnicy podkręcili tempo i na pierwszą lokatę wskoczył Cal Crutchlow, ale jego wynik był lepszy od czasu Lorenzo tylko o dwie tysięczne sekundy.

Na półmetku sesji dopiero siódmy był Valentino Rossi, który nie jest w stanie odnaleźć dobrego tempa na torze Losail w Katarze, ale Włoch miał przed sobą jeszcze dwa mierzone okrążenia, żeby podjąć próbę poprawy swojego wyniku i awansować do decydującej części czasówki. Pierwszym pechowcem kwalifikacji był Jorge Lorenzo, który przewrócił się w drugim zakręcie, a jego los niespełna minutę później w tym samym miejscu podzielił Tito Rabat. W końcówce kwalifikacji tempo podkręcili Cal Crutchlow i Takaaki Nakagami, którzy po przejechaniu linii mety zajmowali dwie pierwsze lokaty premiowane awansem do Q2.

Do decydującej części czasówki awansowali Crutchlow i Nakagami, za ich plecami z niewielką stratą do Japończyka uplasowali się Francesco Bagnaia i Valentino Rossi, a dopiero piąty wynik należał do Jorge Lorenzo, dla którego była to słaba pierwsza sesja kwalifikacyjna w barwach Repsol Hondy. Z dobrej strony pokazał się także Pol Espargaró, który był szybszy od  swojego zespołowego kolegi Johanna Zarco o ponad sekundę.

Q2

Faworytem drugiej części kwalifikacji był Marc Márquez, który wczoraj poprawił rekord toru należący wcześniej do Johanna Zarco. O pierwsze pole startowe z Hiszpanem powalczą na pewno Maverick Viñales czy duet zawodników Ducati, ale wydaję się, że obrońca mistrzowskiego tytułu jest w tym momencie poza zasięgiem konkurencji, przynajmniej jeśli chodzi o przejazd jednego szybkiego kółka.

Po pierwszych mierzonych okrążeniach na czele stawki znajdował się Maverick Viñales, który przejechał szybkie kółko w tempie 1:53.8 co było bardzo dobrym wynikiem, który mógł zagwarantować Hiszpanowi wysoką lokatę w kwalifikacjach. Na drugiej pozycji znajdował się Takaaki Nakagami, trzeci był Fabio Quartararo, a czołową piątkę uzupełniali Andrea Dovizioso i Marc Márquez. Po przejechaniu dwóch szybkich okrążeń wszyscy zawodnicy zjechali do alei serwisowej na zmianę opon.

Jako pierwszy na torze ponownie pojawił się Viñales, który w tym momencie był zdecydowanie najszybszym zawodnikiem na torze. Niespodziewanie Márquez próbował znaleźć zawodnika, za którym mógłby przejechać swoje najszybsze okrążenie, co nie jest podobne do obrońcy mistrzowskiego tytułu. Na torze działo się bardzo dużo, większość zawodników jechała rekordowe okrążenia poprawiając zdecydowanie swoje dotychczasowe międzyczasy. Kolejne świetne kółko przejechał Viñales, który zbliżył się do rekordowego wyniku na torze Losail i jego wynik zagwarantował mu pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu.

Za plecami Hiszpana uplasował się Andrea Dovizioso i Marc Márquez, który przejechał swoje najszybsze okrążenie za plecami Danilo Petrucciego, a więc strategia zawodnika Repsol Hondy była dosyć dziwna. W drugim rzędzie znaleźli się Jack Miller, Fabio Quartararo, dla którego były to świetne pierwsze kwalifikacje w królewskiej kategorii i Cal Crutchlow. Bardzo słabą sesję kwalifikacyjną przejechał Alex Rins, który zamknął pierwszą dziesiątkę.

Jutrzejszy wyścig zapowiada się bardzo ciekawie i ciężko wskazać faworyta. Wielu zawodników znajduje się bardzo blisko siebie, co gwarantuje dużą dawkę emocji. Czy Maverick Viñales będzie w stanie obronić się przed atakującymi go Andreą Dovizioso i obrońcą mistrzowskiego tytułu Márquezem? Tego dowiemy się już jutro wieczorem.