Grand Prix Tajlandii przeniesione na październik

Władze Motocyklowych Mistrzostw Świata MotoGP opublikowały zmodyfikowany kalendarz na sezon 2020. Potwierdzono, że pierwszy wyścig odbędzie się za cztery tygodnie w Austin, a zaplanowane na marzec Grand Prix Tajlandii zostało przeniesione na październik.

Dorna jak na razie wstrzymuje się z wprowadzaniem zmian i zadecydowała jedynie o zorganizowaniu rundy na torze Buriram w weekend 3-4 października. Ponieważ ten termin był dotychczas zarezerwowany dla Grand Prix Aragonii, to odbędzie się teraz o tydzień wcześniej.

Zmiany są spowodowane epidemią koronawirusa, który doprowadził już do odwołania Grand Prix Kataru z powodu problemów z wjazdem do kraju. Szef Dorny Carmelo Ezpeleta przyznaje, że kształt sezonu może jeszcze się zmienić: „Co się stanie w przyszłości? Nie możemy temu zapobiec. Sytuacja na świecie zmienia się z dnia na dzień. Jedyne, co możemy zrobić, to próbować wszystkiego, przekładać wyścigi, itd. Naszym celem jest współpracować, jak robiliśmy zawsze, aby mieć mistrzostwa. Jeżeli warunki na to pozwolą, spróbujemy ocalić jak największą liczbę wyścigów mistrzowskich i jesteśmy gotowi na takie działania”.

„Następny wyścig? Stany Zjednoczone. Niczego nie wiemy i czekamy do ostatniej chwili z wysyłką sprzętu. Jeżeli sytuacja zmieni się do tego momentu, podejmiemy stosowną decyzję. Próbowaliśmy przesunąć wyścig na koniec roku, zamieniając kilka rund w Hiszpanii. To wszystko jest proste w teorii, ale jest bardzo mało czasu i żaden tor nie zdąży zorganizować rundy MotoGP do końca marca. Ogłosiliśmy dzisiaj zmianę daty rundy w Tajlandii. Dzięki temu, że władze Aragonii zgodziły się zorganizować wyścig tydzień wcześniej, w kolejny weekend pojedziemy do Tajlandii”.

„Chcemy mieć mistrzostwa z jak największą liczbą wyścigów i jesteśmy na tyle silni, aby to zrobić. W każdej umowie z promotorem pierwsze zdanie mówi jednak, że musimy przestrzegać prawa danego kraju i jeżeli uchwalono jakieś tymczasowe przepisy, nie możemy nic zrobić. Chcemy przekazać wszystkim, że chcemy się ścigać. Oczywiście to nie będzie zwykły sezon i będziemy się dostosowywać do sytuacji, o ile tylko możemy zapewnić wszystkim jednakowe szanse”.

Ezpeleta dodał, że rozgrywanie wyścigów bez udziału kibiców jest jak najbardziej możliwe, o ile sytuacja będzie do tego zmuszała. Aby utrzymać status mistrzostw świata, w ciągu roku musi odbyć się minimum 13 punktowanych rund: „Możliwe, że będziemy ścigać się w ciepłych krajach jeszcze w święta, ale zorganizujemy wyścigi. Nawet jeśli trzeba przełożyć ceremonię rozdania nagród, będziemy rozgrywać wyścigi”.

Źródło: motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze