Marc Márquez uda się do szpitala w Barcelonie, gdzie zostanie przeprowadzona operacja złamanej ręki po ogromnym wypadku, do którego doszło w końcówce wyścigu MotoGP o Grand Prix Hiszpanii.
Mistrz świata nie zaliczył udanego wyścigu. Na piątym okrążeniu rywalizacji Márquez wypadł z toru w czwartym zakręcie, kiedy znajdował się na prowadzeniu. Był on w stanie w jakiś sposób utrzymać się na swoim motocyklu i powrócić do rywalizacji na 16. miejscu. Od tego momentu zawodnik Repsol Hondy ruszył w pogoń za podium.
Na końcu 9. okrążenia był już dziesiąty, zaś pod koniec awansował na trzecie miejsce i był bliski wyprzedzenia Mavericka Viñalesa oraz wywalczenia drugiej pozycji. W trzecim zakręcie tył jego Hondy utracił przyczepność, wyrzucając kierowcę z maszyny. Márquez wielokrotnie koziołkował, a także został uderzony przez własny motocykl.
Początkowo wstał o własnych siłach, lecz ciągle trzymał się za prawą dłoń, a nieco później lekarze założyli mu również kołnierz na szyję i umieścili go w karetce.
Zespół Repsol Honda Team potwierdził, że Márquez doznał złamania prawej ręki, a konkretnie poprzecznego złamania trzonu prawej kości ramiennej, a w poniedziałek zostanie przetransportowany do szpitala w Barcelonie, gdzie ma zostać przeprowadzona operacja we wtorek.
Nie wiadomo, czy Márquez wystartuje w przyszły weekend w Grand Prix Andaluzji.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
