Alberto Puig ogłosił, że Marc Márquez nie pojawi się na starcie jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Andaluzji.
Szef Repsol Hondy wypowiedział się na temat stanu zdrowia obrońcy mistrzowskiego tytułu kilkadziesiąt minut po zakończeniu sesji kwalifikacyjnej, w której Márquez przejechał tylko jedno okrążenie, a następnie udał się do ciężarówki swojego zespołu.
"Wspólnie zadecydowaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie odpuszczenie jutrzejszego wyścigu" - powiedział Puig. "Celem na dzisiejszy poranek było sprawdzenie jak Marc czuję się po przejechaniu kilku okrążeń pod rząd. Trzeci trening był dla niego całkiem dobry, ale po czwartej sesji Márquez poczuł dużo większy ból, który uniemożliwiał jazdę na motocyklu. Dzień po operacji czuł się całkiem dobrze i zdecydował, że przyjedzie na tor, żeby ocenić jakie są w tym momencie możliwości. Marc jest bardzo silnym zawodnikiem i dał z siebie wszystko, ale start w wyścigu byłby zbyt dużym ryzykiem. Przed nami jeszcze wiele wyścigów, a celem dla Márqueza jest pojawienie się w Brnie w jak najlepszej dyspozycji".
Po ogłoszeniu szefostwa Repsol Hondy w jutrzejszym wyścigu wystartuje tylko Alex Márquez, ponieważ Honda nie zdecydowała się na skorzystanie z zawodnika rezerwowego.
Źródło: gpone.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
