Nakagami najszybszy w pierwszym treningu

Takaaki Nakagami z zespołu LCR Honda okazał się najszybszym zawodnikiem pierwszej sesji treningowej na torze w Brnie. Japończyk wyprzedził w tabeli Joana Mira i Pola Espargaró.

Warunki panujące na torze zdecydowanie sprzyjały szybkiej jeździe, temperatura powietrza wynosiła 30°C, a asfaltu 41°C. Początek sesji zdecydowanie należał do Pola Espargaró, zawodnik KTM-a był w stanie jechać bardzo równym i szybkim tempem, które przez dłuższy czas było nieosiągalne dla innych. Za jego plecami toczyła się zacięta walka o najlepszy czas, ale byli też zawodnicy, którzy skupiali się bardziej na tempie wyścigowym, a robił to między innymi Fabio Quartararo czy Valentino Rossi. Końcówka sesji to przejazdy na miękkiej oponie i próba tempa kwalifikacyjnego, a najszybszym zawodnikiem okazał się Takaaki Nakagami, który po zmianach wprowadzonych w motocyklu w trakcie weekendu w Jerez jest w stanie prezentować bardzo równe i szybkie tempo, oraz regularnie plasuje się w czołówce sesji. Drugi czas należał do Joana Mira dosiadającego motocykla Suzuki. Hiszpan przez dłuższy czas znajdował się w drugiej części stawki, ale szybkie kółko w końcówce pozwoliło mu na awans na drugą pozycję z niewielką stratą do lidera. Czołową trójkę uzupełnił Pol Espargaró i w pierwszym treningu to właśnie zawodnik KTM-a prezentował najrówniejsze tempo, przejeżdżając większość swoich pomiarowych okrążeń poniżej bariery 1:58.

Za pierwszą trójką znalazł się niespodziewanie Johann Zarco na Ducati, ze stratą niewiele ponad jednej dziesiątej sekundy. Piąty był Maverick Viñales, najszybszy zawodnik Yamahy, a szósty Andrea Dovizioso na Ducati, które w Brnie powinno poradzić sobie zdecydowanie lepiej niż miało to miejsce na torze Jerez w poprzednich wyścigach. Siódmy czas należał do Danilo Petrucciego, ósmy był Valentino Rossi, a czołową dziesiątkę zamknęli Franco Morbidelli i Cal Crutchlow. W pierwszym treningu ze słabszej strony zaprezentował się Fabio Quartararo, ale prawdopodobnie było to spowodowane testowaniem tempa wyścigowego i jazdy na zużytych oponach.

Stawka jest bardzo wyrównana, a Brad Binder, który miał 16 czas treningu stracił do najszybszego zawodnika niewiele ponad sześć dziesiątych sekundy. Tak małe różnice zapowiadają bardzo ciekawe kwalifikacje i wyścig.