Viñales zwycięża w wyścigu MotoGP o GP Emilii-Romanii

Maverick Viñales odniósł zwycięstwo w drugim tegorocznym wyścigu MotoGP na torze Misano - Grand Prix Emilii-Romanii. Drugie miejsce zajął Joan Mir, a na najniższym stopniu podium stanął Pol Espargaró.

Najlepszym startem do wyścigu popisał się Jack Miller, który po ruszeniu z drugiego pola pokonał na dojeździe do pierwszego zakrętu zdobywcę pole position Viñalesa. Hiszpan jednak skontrował reprezentanta Pramaca Ducati w trzecim zakręcie i powrócił na pozycję lidera. Za ich plecami w drugim sektorze doszło do wywrotki Aleixa Espargaró, który po drodze ściął zwycięzcę z ubiegłego tygodnia Franco Morbidelliego. Dla Espargaró był to koniec wyścig po tym, jak po incydencie zdecydował się powrócić do boksów.

Wkrótce doszło do kolejnych wywrotek – najpierw na drugim okrążeniu na deskach znalazł się Valentino Rossi, a na kolejnym kółku przewrócił się Brad Binder. Co ciekawe, obaj wypadli z toru w zakręcie nr 14 i obaj byli w stanie wrócić do rywalizacji. Dla Bindera jazda nie trwała jednak długo, ponieważ już na czwartym okrążeniu reprezentant RPA zaliczył drugą wywrotkę, tym razem w pierwszym zakręcie, a po tym incydencie kierowca KTM-a już nie kontynuował udziału w wyścigu.

Na czele znajdował się Viñales, lecz tuż za nimi podążał Francesco Bagnaia. Włoch postanowił zaatakować zawodnika Yamahy na szóstym okrążeniu i objął prowadzenie. Na trzecim miejscu jechał Espargaró, który z kolei toczył pojedynek z Fabio Quartararo. Dobry początek wyścigu zaliczył z kolei Alex Márquez, który po starcie z 17. pola przesunął się na ósmą pozycję. Tymczasem Miller najpierw doznał pewnych problemów, a następnie przewrócił się i dołączył do grona zawodników, którzy nie ujrzeli mety.

Na kolejnych okrążeniach różnice w czołówce rozciągnęły się. Bagnaia po serii dobrych okrążeń, wliczając w to najszybsze kółko wyścigu, odskoczył od Viñalesa na 1,3 s, a sam zawodnik Yamahy miał 3 s zapasu nad Espargaró. Rossi po jeździe na końcu stawki na 16. pozycji ze sporą stratą do następnego zawodnika postanowił zjechać do boksu i wycofać się z rywalizacji. Tym samym w wyścigu zostali tylko motocykliści znajdujący się na punktowanych pozycjach.

Spokój w tym wyścigu przerwał wypadek lidera wyścigu Bagnai, do którego doszło na siedem okrążeń przed końcem. Włoch w szóstym zakręcie utracił przyczepność toru i stracił szansę na pierwsze zwycięstwo w MotoGP.

HEARTBREAK FOR @PeccoBagnaia!!! 💔

The @pramacracing rider crashes out of the lead! 💢#EmiliaRomagnaGP 🏁 pic.twitter.com/9XzLhZLaPS

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) September 20, 2020

Tym samym liderem został Viñales, który miał ponad 4 sekundy przewagi nad Espargaró. Zawodnik KTM-a ciągle utrzymywał za swoimi plecami Quatararo, który dwoił się i troił, aby wyprzedzić rywala. Jego starania były na tyle duże, ze Francuz próbował znaleźć dodatkowego miejsca poza torem, za co otrzymał ostrzeżenie od dyrekcji wyścigu.

Walkę Espargaró oraz Quartararo wykorzystał Mir, który najpierw dojechał do tego duetu na trzy okrążenia przed końcem, a następnie wyprzedził Quartararo. Na przedostatnim kółku Espargaró był już czwarty – najpierw na prostej startowej przed pierwszym zakrętem Hiszpana wyprzedził Mir, a w zakręcie nr 3 w końcu przed zawodnikiem KTM-a znalazł się Quartararo. Francuz jednak otrzymał karę przejazdu długiego okrążenia za przekraczanie limitów toru.

Viñales przez dłuższy czas jechał samotnie i odniósł zwycięstwo w wyścigu MotoGP o Grand Prix Emilii-Romanii. Drugie miejsce zajął Mir, a na najniższym stopniu podium stanął Espargaró. Quartararo został sklasyfikowany na czwartej pozycji – reprezentant Petronas Yamahy SRT nie przejechał długiego okrążenia na ostatnim kółku wyścigu, przez co nałożono na niego karę doliczenia trzech sekund. Piąty był Oliveira, jako szósty linię mety przekroczył Takaaki Nakagami, a czołową dziesiątkę zamknęli Alex Márquez, Andrea Dovizioso, Morbidelli i Danilo Petrucci.

Sytuacja w klasyfikacji zawodników zrobiła się bardzo ciekawa. Na czele zestawienia wysunął się Dovizioso, jednak ma on zaledwie punkt przewagi nad Quartararo i Viñalesem. Z kolei czwarty Mir ma 4 oczek straty względem Włocha.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Katalonii, które odbędzie się już za tydzień – 27 września.