Miller na czele drugiego treningu GP Walencji

Jack Miller z ekipy Pramac Ducati okazał się być najszybszym zawodnikiem podczas drugiej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem MotoGP o Grand Prix Walencji. Z kolei lider mistrzostw Joan Mir był dopiero 11. między innymi z powodu wywrotki pod koniec treningu.

Po pierwszych przejazdach w FP2 na czele tabeli z czasami znajdował się Franco Morbidelli, który ustawił poprzeczkę na 1:32,065. Włoch wkrótce poprawił się na 1:31,383, zanim Johann Zarco pokonał go z rezultatem 1:31,162. Chwilę później najlepszym czasem popisał się Mir, lecz Zarco szybko powrócił na pierwsze miejsce z czasem 1;31,053.

Taki stan rzeczy w czołówce utrzymał się na blisko 20 minut, kiedy najszybszy w pierwszym treningu Takaaki Nakagami uzyskał najlepszy czas dnia, schodząc na 1:30,713. Mir chciał poprawić ten czas, lecz na 11 minut przed końcem wywrócił się w czwartym, prawym zakręcie.

Pod koniec wielu zawodników zdecydowało się na szybkie okrążenia, lecz jedynie Miller był w stanie pokonać Nakagamiego z czasem 1:30,662, wyprzedzając Japończyka o 0,091 sekundy. Czołową trójkę uzupełnił Francesco Bagnaia, z czwartym rezultatem zameldował się Pol Espargaró, zaś Zarco ostatecznie spadł na piątą pozycję.

Szósta lokata przypadła Andrei Dovizioso, zaś Cal Crutchlow, który został potwierdzony jako zawodnik testowy Yamahy na przyszły sezon w miejsce Jorge Lorenzo, uplasował się na siódmym miejscu w zestawieniu.

Dość ciekawa sytuacja wywiązała się w kontekście walki o tytuł mistrzowski. Wśród zawodników liczących się jeszcze w grze, jedynie Alex Rins znajduje się obecnie na pozycji dającej mu bezpośredni awans do Q2 dzięki uzyskaniu ósmego czasu w drugim treningu, wyprzedzając Aleixa Espargaró oraz Mavericka Viñalesa.

Różnice w drugim treningu były bardzo niewielkie i najlepszych 19. zawodników dzieliło zaledwie 0,749 sekundy. Właśnie na 19. pozycji znalazł się Alex Márquez, który uzyskał taki sam czas co Valentino Rossi, lecz w trakcie sesji zaliczył dwie wywrotki.