Quartararo wygrywa w wyścigu MotoGP o GP Portugalii

Fabio Quartararo odniósł zwycięstwo w wyścigu MotoGP o Grand Prix Portugalii na torze Algarve, wykorzystując wywrotki i słabszą dyspozycję swoich głównych rywali. Na mecie pokonał on Francesco Bagnaię oraz Joana Mira.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł słabo wyruszył startujący z pole position fabryczny kierowca Yamahy Quartararo, który spadł na szóste miejsce, zaś zawodnik Repsol Hondy Marc Márquez, dla którego jest to powrót do MotoGP po wielomiesięcznej przerwie, z szóstego pola awansował na trzecie miejsce, wygrywając pojedynek w pierwszym sektorze z aktualnym mistrzem świata Mirem. Zawodnik Suzuki niedługo później się zrewanżował i odzyskał trzecią lokatę. Liderem został Johann Zarco z Pramac Ducati, a za jego plecami podążał drugi reprezentant Suzuki Alex Rins.  

Rins chciał bardzo szybko uporać się z prowadzącym Zarco, lecz na prostej na korzyść lidera przemawiała moc Ducati, a w zakrętach agresywna, aczkolwiek skuteczna i zgodna z przepisami jazda Francuza. Na czwartym okrążeniu Zarco na chwilę stracił pierwsze miejsce, lecz szybko odzyskał je na prostej startowej. Quartararo z kolei nadrabiał straty względem startu i był w stanie wyprzedzić Mira oraz awansować na szóste miejsce. Jego zespołowy kolega Viñales miał za to bardzo słabą pierwszą część wyścigu i jechał dopiero na 19. miejscu. Tymczasem z wyścigiem pożegnali się Pol Espargaró z Repsol Hondy, który zjechał do boksu z problemami technicznymi oraz Jack Miller z fabrycznej ekipy Ducati, który przewrócił się w 3. zakręcie, zaś Miguel Oliveira z fabrycznego KTM-a, który z kolei wypadł z trasy w 14. zakręcie, był w stanie powrócić do wyścigu ze sporą stratą do reszty stawki.

Tymczasem Zarco stracił nieco argumentów względem swoich rywali i został wyprzedzony najpierw przez Rinsa, który został nowym liderem, a następnie przez Quartararo i Mira, spadając na czwarte miejsce. Jako piąty jechał Franco Morbidelli, szósty był Aleix Espargaró, na siódme miejsce awansował Brad Binder, ósma lokata należała do Bagnai, a Márquez, raczej zgodnie z oczekiwaniami, spadł na dziewiątą pozycję – Hiszpan miał za swoimi plecami swojego brata z ekipy LCR Honda, Alexa Márqueza.

Na 9. okrążeniu Quartararo skutecznie zaatakował Rinsa na prostej startowej i powrócił na pierwsze miejsce, które miał jeszcze w momencie startu. Zarco zaciekle walczył z Mirem o trzecie miejsce i między nimi doszło do niewielkiego kontaktu, który na szczęście obył się bez żadnych przykrych konsekwencji. Piąty Morbidelli stopniowo zmniejszał stratę do zawodników z przodu i strata na 12. kółku wynosiła około 0,7 sekundy, zaś za jego plecami Bagnaia wyprzedził Bindera. Marc Márquez utrzymywał dziewiąte miejsce, lecz tracił już ponad sekundę względem jadącego przed nim Aleixa Espargaró, choć za nim Alex Márquez miał 2,5 sek. straty.

Na półmetku wyścigu Quartararo i Rins podkręcili tempo mocniejszymi mapami silnika i odskoczyli od trzeciego Mira na ponad 1,5 sekundy. Ponadto, Quartararo był w stanie wykręcić nowy rekordowy czas okrążenia toru Avgarve: 1:39,680, a następnie poprawił się na 1:39,654. Tymczasem Valentino Rossi, który po kolejnych słabszych kwalifikacjach awansował już na 11. miejsce, wywrócił się w zakręcie 11 i przedwcześnie zakończył swój udział w wyścigu.

Zarco po dłuższej potyczce z Mirem wyprzedził Hiszpana na prostej startowej i awansował na trzecią lokatę, jednak jego strata do prowadzącej dwójki na 9 kółek przed końcem wynosiła ponad 2 sekundy. Rins z kolei bardzo mocno trzymał się w cieniu aerodynamicznym za Quartararo, zaś obaj wciąż prezentowali rekordowe tempo. Ta pogoń za Francuzem okazała się jednak bardzo kosztowna. Zawodnik Suzuki przewrócił się na 7 okrążeń przed końcem w charakterystycznym zjeździe w dół w piątym zakręcie z powodu utraty kontroli nad przodem. To dało oddech Quartararo, który miał w tym momencie komfortową, 4-sekundową przewagę nad resztą stawki.

😱 @Rins42 IS DOWN!

The relentless pace finally takes its toll as the @suzukimotogp man slides out of second! 💢#PortugueseGP 🇵🇹 pic.twitter.com/YxKZ8ydh9y

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) April 18, 2021

Dosłownie na kolejnym okrążeniu z wyścigiem pożegnał się Zarco, który chwilę wcześniej został wyprzedzony przez Bagnaię. Francuz doznał niestabilności swojego motocykla na przełożeniu z lewego 9. do prawego 10. zakrętu, co doprowadziło do wywrotki. Był to cios dla dotychczasowego lidera mistrzostw, który mógł wykorzystać słabszą dyspozycję Viñalesa, jadącego na 11. miejscu.

Drama upon drama!!! 😲

Championship leader @JohannZarco1 is also down! ❌#PortugueseGP 🇵🇹 pic.twitter.com/MWKCvpL4Nn

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) April 18, 2021

Po tym zamieszaniu jako drugi jechał Bagnaia, a na trzecie miejsce wrócił Mir. Jako czwarty z kolei podążał Morbidelli, który miał tylko pół sekundy straty względem mistrza świata. Choć Mir i Morbidelli próbowali, Bagnaia odparł wszelkie ataki już do samego końca wyścigu.

Quartararo z kolei odniósł pewne zwycięstwo, wygrywając Grand Prix Portugalii z 5-sekundową stratą. Drugie miejsce zajął Bagnaia, a na najniższym stopniu podium stanął Mir. Jako czwarty linię mety przekroczył Morbidelli, piąty był Binder, a szósta lokata przypadła Aleixowi Espargaró. Marc Márquez wytrzymał trudy wyścigu i w swoim powrocie do MotoGP wywalczył siódme miejsce. Czołową dziesiątkę uzupełnili Alex Márquez, Enea Bastianini i Takaaki Nakagami, który jechał w ten weekend z kontuzją.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Hiszpanii na torze Jerez, które zostanie z się 2 maja.