Pol Espargaró zadowolony z pierwszego dnia na torze w Walencji

Pol Espargaró uzyskał drugi czas w drugim treningu, a także ogólnie piątkowych sesji przed Grand Prix Walencji, gdyż poranna sesja odbywała się w deszczu. Hiszpan jest zadowolony z tego co pokazał, ale jak mówi, zespół ma jeszcze nad czym popracować przed kwalifikacjami.

Jedyny startujący w tym Grand Prix zawodnik Repsol Hondy był dziewiąty w porannym, kompletnie mokrym treningu – do najszybszego Lecuony stracił siedem dziesiątych sekundy. Warunki pierwszej sesji na torze w Walencji zaskoczyły zawodników, gdyż prognozy mówiły o innej pogodzie. Drugi trening odbywał się już w warunkach przejściowych, a nawet na prawie suchym torze – wtedy prym wiodło Ducati, ale także właśnie Pol Espargaró, który rozdzielił dwójkę zawodników włoskiej stajni. Jego dobry pokaz zaburzył odrobinę upadek pod koniec sesji, jednak Hiszpan wstał o własnych siłach i wrócił do garażu.

„Mieliśmy dobry dzień” – stwierdził. „Zaczął się w mokrych warunkach, więc wziąłem to na spokojnie, bo jeśli nie jesteś uważny, swój weekend możesz zakończyć już w pierwszej sesji. Po południu czułem się pewnie na zużytych pośrednich oponach. Ogólnie była to dobra sesja, nie licząc małego upadku, ale czułem, że to może się stać przez to jak mocno naciskałem”.

Espargaró przyznał, że warunki na torze nie były najlepsze: „Tor nie był w dobrej kondycji przez deszcz, więc musimy popracować przez noc, aby podnieść nasz poziom na kwalifikacje. To jednak dobry start weekendu”.

„Chcę dać hiszpańskim fanom na trybunach powody do wiwatowania” – dodał na koniec.

Zawodnik Repsol Hondy w klasyfikacji generalnej jest dziesiąty, na koncie ma równo 100 punktów.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze