Marini najszybszy drugiego dnia testów MotoGP na torze Mandalika

Luca Marini z zespołu Mooney VR46 Racing Team został najszybszym zawodnikiem drugiego dnia testów MotoGP na torze Mandalika w Indonezji. Włoch przejął prowadzenie w ostatniej godzinie wyprzedzając Marca Márqueza z Repsol Hondy i Mavericka Viñalesa z Aprilii.

Warunki panujące na torze Mandalika w trakcie drugiego dnia sesji testowej były dużo lepsze, niż miało to miejsce w trakcie wczorajszej sesji, ale w dalszym ciągu dalekie od ideału dla zawodników MotoGP. Mimo problemów z brudną nawierzchnią toru w niektórych miejscach, zawodnicy mogli skupić się na bardziej efektywnej pracy i znacząco podkręcić tempo na jednym okrążeniu. Wokół toru cały czas krążyły deszczowe chmury, ale nie przeszkodziło to w zdecydowanej poprawie rezultatów w trakcie ostatniej godziny testów. Szczególnie imponujące szybkie okrążenie przejechał Luca Marini, który legitymował się na mecie najlepszym czasem 1:31.289. Włoch zdołał przejechać w trakcie całej sesji 59 okrążeń i zaprezentował się z bardzo dobrej strony, pokazując, że motocykl Ducati będzie w tym sezonie konkurencyjny. Drugi czas należał do Marca Márqueza, Hiszpan dosiadający motocykla Repsol Hondy stracił do Mariniego niespełna dwie dziesiąte sekundy i po przejechaniu aż 74 okrążeń był bardzo zadowolony z przebiegu całej dzisiejszej sesji.

Widać, że Márquez coraz lepiej czuje się na motocyklu i z każdą kolejną sesją nabiera coraz więcej pewności siebie. Trzeci był Maverick Viñales, który w trakcie przedsezonowych testów imponuje powtarzalnością i dobrym tempem na motocyklu Aprilii. Viñales prezentował dziś bardzo dobre, a co najważniejsze dla niego, równe tempo i zakończył dzień z wynikiem 1:31.516.

Kolejne dwa miejsca należały do Fabio Quartararo z Yamahy i Joana Mira z Suzuki, obaj zawodnicy przejechali sporo kilometrów, ale bardziej aktywny był dziś Fabio Quartararo, który miał na swoim koncie 68 okrążeń przejechanych po torze Mandalika. Francuz jest coraz bardziej zadowolony z tegorocznej maszyny, ale podkreśla, że przed zespołem jeszcze dużo pracy, żeby wszystko działało tak, jak powinno. Szósty był Johann Zarco, a czołową dziesiątkę uzupełnili Enea Bastianini, najszybszy wczoraj - Pol Espargaró, Jorge Martin i Francesco Bagnaia. Szczególnie pracowity dzień ma za sobą Bagnaia, który przejechał aż 83 okrążenia i po słabym tempie wczoraj, dziś wyglądało to dla Włocha dużo lepiej. Poza czołową dziesiątką znalazł się Brad Binder, reprezentujący KTM-a zawodnik nie skupiał się na najszybszych okrążeniach pod koniec sesji, ale przed południem był jednym z najszybszych motocyklistów na torze.

Najlepszy z debiutantów był Fabio Di Giannantonio zajmujący siedemnastą lokatę i stracił do najlepszego czasu Mariniego niewiele ponad siedem dziesiątych sekundy. Widać również, że bardzo spokojnie do testów podchodzi Jack Miller, który miał dziś dwudziesty rezultat ze stratą jednej sekundy do lidera, ale Australijczyk ewidentnie skupiał się na testowaniu nowości przygotowanych przez Ducati. Obaj zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati byli dziś najbardziej pracowici i przejechali łącznie 167 okrążeń. W trakcie sesji przewróciło się również kilku zawodników, między innymi Jorge Martin w szesnastym zakręcie, Joan Mir w jedenastym i Andrea Dovizioso w dziewiątym. Na szczęście zawodnikom nic się nie stało i wrócili do pracy po kilkunastu minutach.

Jutro czeka nas ostatni dzień testów na torze Mandalika, zawodnicy królewskiej kategorii będą mieć jeszcze kilka godzin, żeby sprawdzić swoje motocykle przed startem nowego sezonu w Katarze.