Bastianini z najlepszym czasem drugiego treningu MotoGP w Le Mans

Druga sesja treningowa przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Francji padła łupem Enei Bastianiniego, który przejechał swoje najszybsze okrążenie o dwie dziesiąte lepiej od Aleixa Espargaró. Czołową trójkę sesji uzupełnił Alex Rins.

Zawodnicy MotoGP mieli dziś duże szczęście do pogody, która w Le Mans potrafi być bardzo kapryśna. W trakcie drugiego treningu nad torem również świeciło słońce, a temperatura asfaltu wynosiła 32ºC. Jako pierwszy pomiarowe okrążenie przejechał podobnie, jak w pierwszym treningu Franco Morbidelli, ale czas Włocha bardzo szybko został poprawiony przez kolejnych zawodników. W trakcie pierwszych pięciu minut mogliśmy oglądać regularne zmiany na prowadzeniu, ale tak z reguły wyglądają początki sesji treningowych. Po siedmiu minutach bardzo szybkie okrążenie przejechał Fabio Quartararo, który zatrzymał stoper na wyniku 1:31.991 łamiąc barierę 1:32 już na początku drugiej sesji treningowej. Francuz dosiadający fabrycznego motocykla Yamahy nie zamierzał jednak zwalniać tempa i na kolejnym okrążeniu zdołał poprawić swój poprzedni rezultat o ponad trzy dziesiąte sekundy. Czas Quartararo w tym momencie był najlepszym rezultatem tego weekendu.

Wydawało się, że prowadzenie obrońcy mistrzowskiego tytułu potrwa dłużej, ale wtedy na torze pojawił się Francesco Bagnaia, który urwał pięć tysięcznych sekundy z czasu swojego rywala i to on plasował się na pierwszej lokacie. Kolejne kilkadziesiąt minut minęło pod znakiem dłuższych przejazdów na używanych oponach i z większą ilością paliwa, a w czołówce nie zachodziły praktycznie żadne zmiany. Na pięć minut przed końcem czasu drugiego treningu na pierwsze miejsce przesunął się Aleix Espargaró z czasem 1:31.574, ale ostatnie słowo należało jednak do Enei Bastianiniego, który na swoim pomiarowym okrążeniu zaprezentował się z fantastycznej strony, poprawiając rekord toru, który od 2018 roku należał do Johanna Zarco. Chwilę po przejechaniu rekordowego okrążenia Bastianini przewrócił się w trzecim zakręcie, na szczęście nie odniósł żadnej kontuzji.

Drugi czas należał do Aleixa Espargaró, który potwierdził w ten sposób bardzo dobrą formę swoją i motocykla Aprilii, który jest konkurencyjny na każdym obiekcie. Trzeci był Alex Rins, zawodnik Suzuki nie zdołał wykręcić najlepszego czasu treningu, ale po raz kolejny zaprezentował tempo, które pozwala mu realnie myśleć o zwycięstwie w niedzielnym wyścigu. Czwarty był Johann Zarco, tracąc do Bastianiniego niespełna cztery dziesiąte sekundy. Piąty czas należał do Francesco Bagnai, szósty był Fabio Quartararo, siódmy Brad Binder, a czołową dziesiątkę uzupełnili Joan Mir, Jorge Martin i Jack Miller. Poza dziesiątką znaleźli się Maverick Viñales, najszybszy w pierwszym treningu Pol Espargaró i Marc Márquez, który ewidentnie nie może się odnaleźć na torze w Le Mans i kilka razy spektakularnie ratował się przed upadkiem. Czy Hiszpan będzie w stanie się pozbierać i jutro o poranku awansować do pierwszej dziesiątki premiowanej bezpośrednim awansem do Q2? Przekonamy się jutro przed południem.