Zarco sensacyjnie wygrywa chaotyczny wyścig MotoGP o GP Francji przed własną publicznością

Johann Zarco z LCR Hondy odniósł zaskakujące zwycięstwo w zakłóconym przez deszcz nieprzewidywalnym wyścigu MotoGP o Grand Prix Francji przed własną publicznością. Francuz zaryzykował strategicznie i od początku jechał na deszczówkach, a w drugiej połowie wyścigu tylko powiększał przewagę nad resztą stawki, aby zdominować rundę na torze w Le Mans. Drugie miejsce zajął Marc Márquez, a na najniższym stopniu podium stanął Pedro Acosta.

Pogoda w Le Mans przez całą niedzielę była niepewna i dała o sobie znać tuż przed rozpoczęciem rywalizacji. Jeszcze na okrążeniu rozgrzewkowym dyrekcja wyścigu pokazała białą flagę z powodu opadów deszczu, która pozwalała zawodnikom na zmianę motocykla. Cała stawka zgodnie zjechała do alei serwisowej, ale to z kolei spowodowało, że procedura startowa została przerwana czerwoną flagą z powodu zbyt dużej liczby motocyklistów w pit-lane.

THE WHOLE PACK GOES TO PIT LANE 🤯#FrenchGP 🇫🇷 pic.twitter.com/OnpfD1nJmz

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 11, 2025

W takich okolicznościach przystąpiono do szybkiej procedury startowej. Opady deszczu jak szybko się pojawiły, tak też zniknęły, co doprowadziło do przejściowych warunków i pojawiło się pytanie, kto jednak zaryzykuje i mimo wszystko postawi na opony na suchą nawierzchnię. Cała stawka wyjechała na deszczówkach, ale po zakończeniu okrążenia zapoznawczego połowa z nich wróciła do pit-lane, zdając sobie sprawę, że nałożona zostanie na nich podwójna kara dłuższego okrążenia – wśród nich znajdowali się Fabio Quartararo, Marc Márquez czy Alex Márquez, którzy startowali z pierwszego rzędu. Francesco Bagnaia, który ustawił się na P6, pozostał na deszczowym ogumieniu.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł Marc Márquez wystartował lepiej niż Quartararo, lecz Francuz niesiony dopingiem lokalnej publiczności skontrował w szykanie Dunlopa i odzyskał prowadzenie. Już w pierwszej szykanie doszło do wywrotki Francesco Bagnai i Joana Mira; jedynie Bagnaia podniósł swoje Ducati i kontynuował jazdę, tracąc do liderów 40 sekund. Włoch zjechał następnie do alei serwisowej, aby także zmienić na opony ze slickami.

Podczas gdy Quartararo odjeżdżał od reszty stawki, Marc Márquez nie czuł się zbyt pewnie i tracił tempo. Jego brat Alex miał lepsze wyczucie i wyprzedził brata na początku trzeciego okrążenia. Quartararo jako pierwszy wykonał pierwszą z dwóch karnych przejazdów, przez co nowym tymczasowym liderem został Alex Márquez. Na następnym okrążeniu doszło do kontaktu między Markiem Márquezem a drugim z zawodników Gresini, Ferminem Aldeguerem, lecz Marc pozostał z przodu, gdy Aldeguer wykonał swój karny przejazd.

Na piątym okrążeniu można było usłyszeć z trybun spory jęk zawodu. Quartararo, który gonił Márqueza, przewrócił się na wyjeździe z ostatniego zakrętu, odpadając z rywalizacji.

QUARTARARO AND @bradbinder_33 CRASH 💥#FrenchGP 🇫🇷 pic.twitter.com/fABowULo22

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 11, 2025

Gdy bracia Márquez wykonali karne przejazdy, zjechali na siódmym okrążeniu po motocykle z deszczowymi oponami, natomiast nowym liderem został Aldeguer. Wywrotki zaliczali z olei Enea Bastianini i Franco Morbidelli, co potwierdzało ogromną niepewność co do warunków. Aldeguer zdecydował się zjechać na następnym kółku, podobnie jak jadący za nimi zawodnicy. To z kolei oznaczało, że Johann Zarco, który od dłuższego czasu jechał na deszczówkach, został nowym liderem, wprawiając francuską publiczność w zachwyt. Drugie miejsce zajmował powracający do MotoGP Miguel Oliveira, który musiał wkrótce uznać wyższość goniących braci Márquez.

Gdy Marc Márquez pokonał Oliveirę, miał ponad 8 sekund straty do prowadzącego Zarco, natomiast Alex Márquez jechał tuż za swoim bratem. Piąte i szóste miejsce zajmował duet fabrycznej ekipy KTM – Pedro Acosta i Maverick Viñales. Aldeguer z powodu spóźnionej decyzji strategicznej spadł na siódmą lokatę, jadąc przed startującym z dziką kartą Takaaki Nakagamim na Hondzie. Czołową dziesiątkę zamykali Raul Fernandez oraz Fabio Di Giannantonio.

Márquez nie był jednak w stanie zmniejszać straty na tym etapie wyścigu do Zarco, który minimalnie, lecz systematycznie odjeżdżał od 6-krotnego mistrza świata MotoGP.

Francuz na kolejnych okrążeniach jechał nadal solidnie i to mimo nasilających się opadów deszczu. Na 7 okrążeń przed metą jego przewaga nad Márquezem urosła już do 15 sekund. Z kolei trzeci Alex Márquez miał ponad 3 sekundy straty do swojego brata. Natomiast Oliveira, który spadł również za KTM-y i Aldeguera, wyleciał z ostatniego zakrętu przez swój motocykl i zakończył rywalizację w żwirze. Portugalczykowi nic złego się na szczęście nie stało.

Na 6 kółek przed metą w szykanie Dunlopa wywrotkę zaliczył także sam Alex Márquez, który zdołał podnieść swoje Ducati i wrócić do wyścigu na szóstym miejscu, broniąc się następnie przed atakami ze strony Nakagamiego. Na trzy kółka przed metą Hiszpan wywrócił się samodzielnie na hamowaniu do 11 zakrętu, tracąc gwałtownie przyczepność przodu.

CAN YOU BELIEVE IT? 🤯@alexmarquez73 CRASHES but he's back on track 💪#FrenchGP 🇫🇷 pic.twitter.com/rkdJ6hpQge

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 11, 2025

Po wywrotce Alexa Márqueza na trzecie miejsce awansował Pedro Acosta, który w końcówce musiał bronić się przed napierającym Aldeguerem. Zawodnik ekipy Gresini bez problemu uporał się z reprezentantem KTM-a i wywalczył trzecią lokatę.

Ostatecznie wszystkie oczy były zwrócone na Zarco, który zaskoczył wszystkich i odniósł zwycięstwo w swoim domowym wyścigu. Jako zawodnik Hondy przełamał on dominację Ducati, która trwała od ponad 20 wyścigów. Jednocześnie stał się pierwszym Francuzem, który wygrał domową rundę od 1954 roku.

Drugie miejsce zajął Marc Márquez, a na najniższym stopniu podium stanął Aldeguer. Jako czwarty metę przeciął Acosta, jako piąty finiszował Viñales, szósta lokata przypadła Nakagamiemu, a najlepszą dziesiątkę zamknęli Fernandez, Di Giannantonio, Lorenzo Savadori oraz Ai Ogura. Francesco Bagnaia dojechał na ostatnim, niepunktowanym 16. miejscu.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu Motocyklowych Mistrzostw Świata będzie Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, które zostanie zorganizowane za dwa tygodnie, 25 maja.