Teodor Myszkowski, ubiegłoroczny zwycięzca Lamborghini Super Trofeo Europe w klasie AM, przez dwa dni testował prototyp klasy LMP3 luksemburskiego zespołu DKR Engineering na torze pod Barceloną.
Wielokrotny mistrz Polski w wyścigach motocyklowych i samochodowych w poniedziałek i wtorek pokonał łącznie 60 okrążeń, jeżdżąc 420-konnym prototypem francuskiego warsztatu Norma o wadze 900 kg, zarówno po suchym, jak i po mokrym torze w Hiszpanii. Poznaniak notował także bardzo konkurencyjne czasy.
Teodor Myszkowski: „Po dwóch latach spędzonych za kierownicą Lamborghini zacząłem rozglądać się za nowym wyzwaniem, dlatego z wielką przyjemnością przyjąłem zaproszenie na testy w Barcelonie od ekipy DKR Engineering. Prototypowi LMP3 bliżej do samochodu jednomiejscowego niż auta GT. Co prawda jego moc nie powala, ale niska masa w połączeniu z bardzo zaawansowaną aerodynamiką dają ogromną frajdę z jazdy. Nie jest ona jednak łatwa, ponieważ prototypy te nie posiadają ani ABS-u, ani kontroli trakcji i są bardzo wymagające fizycznie. Prawdziwym wyzwaniem był pierwszy dzień, podczas którego jeździłem na mokrym torze i musiałem być bardzo skoncentrowany. Nie popełniłem jednak żadnego większego błędu, choć poza autem uczyłem się także zupełnie nowego dla mnie toru. Drugiego dnia było już sucho, a ja czułem się za kierownicą pewniej, co pozwoliło mi szukać granic przyczepności i możliwości prototypu. Razem z zespołem zrealizowaliśmy cały program testowy, a ja uzyskiwałem bardzo konkurencyjne czasy, dlatego wracam z Barcelony zadowolony. Bardzo dziękuję całej ekipie DKR Engineering, jej szefowi Kendy'emu Jancleasowi, menedżerowi Olly'emu Brinkmannowi oraz kierowcy, Nico Verdonkckowi, który polecił mnie zespołowi. Nasza ostateczna decyzja na temat planów na sezon 2018 jeszcze nie zapadła, ale stanie się tak wkrótce, a dzięki testom prototypu LMP3 na horyzoncie pojawiła się bardzo ciekawa alternatywa dla samochodów GT”.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
