Doskonały początek Madziary

Bartłomiej Madziara rozpoczął sezon Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Polski Wyścigu Godzinnego od zwycięstw w wyścigach pierwszej rundy na Torze Poznań.

Ubiegłoroczny mistrz klasy DN6 WSMP przeniósł się w tym roku do klasy DN3, gdzie samochodem BMW E90, wzorowanym na znanym z WTCC modelu 320si. Tym samym samochodem uczestniczy również w MPHR, startując w klasie D4 do dwóch litrów objętości.

W obu wyścigach bezpośrednim rywalem Madziary był Aleksander Robak. W wyścigu sprinterskim już na starcie wyprzedził on zdobywcę pole position i utrzymywał prowadzenie, aż do ostatniego okrążenia.

„Walczyliśmy na całym dystansie” – komentował Madziara. „Było dość ciepło i na ostatnim kółku w zakręcie «Kukurydza» Olkowi «skończyły się opony», zatem mogłem go wyprzedzić. Przez większość wyścigu jechałem za nim i toczyliśmy czystą i ładną walkę, za co chciałbym mu podziękować”.

Podczas wyścigu godzinnego mieszkaniec Szczawna-Zdroju przez większość czasu znajdował się na prowadzeniu, lecz wyjazd samochodu bezpieczeństwa – spowodowany awarią samochodu innej klasy – skomplikował sytuację i wspomniana dwójka stoczyła w końcówce zacięty pojedynek, zakończony na mecie różnicą zaledwie 0,135 sekundy.

„Samochód bezpieczeństwa namieszał w strategii – plan zakładał wcześniejszy zjazd do boksów, aby powrócić na czysty tor i kręcić dobre czasy, bowiem w pierwszej fazie wyścigu Olek siedział mi na zderzaku i musiałem przez to jechać defensywnie. Wiedziałem, że po restarcie pozostanie już tylko kilka okrążeń, zatem dałem z siebie wszystko i jechałem na granicy możliwości opon. Wiedziałem, że w najgorszym wypadku będę drugi – mieliśmy przewagę dwóch kółek nad kolejnym zawodnikiem. Cieszy mnie też trzecie miejsce w ogólnej klasyfikacji wyścigu, zobaczymy jak to się potoczy w całym sezonie”.

W niedzielę odbędzie się jeszcze jeden wyścig sprinterski klasy DN3: „Jak dotąd zrealizowaliśmy nasz plan w stu procentach. Samochód jak na pierwsze zawody spisuje się znakomicie i mieliśmy tylko niewielkie trudności związane z ABS-em, zatem musimy być zadowoleni. Mam nadzieję, że przed kolejną rundą wprowadzimy jeszcze pewne poprawki i przyspieszymy”.