WRC potwierdziło, że belgijski Rajd Ypres znajdzie się w tegorocznym kalendarzu WRC, w którym zastąpi Rajd Wielkiej Brytanii.
Asfaltowa runda w Belgii została zaplanowana na sierpień, choć konkretna data wydarzenia nie została jeszcze ustalona. Zastąpi ona zaproponowaną przez Wielką Brytanię rajd, który miał zostać zorganizowany na odcinkach w Irlandii Północnej. Plany te zostały jednak porzucone z powodu niepewności co do dostępu do publicznych finansów, które wynikają z pandemii koronawirusa.
Belgia miała zadebiutować w kalendarzu WRC już w ubiegłym roku, kiedy zaproponowano Rajd Ypres w zmienionym harmonogramie. Ta runda wówczas nie doszła do skutku z powodu pandemii. Belgia będzie 35. krajem, który zorganizuje u siebie rundę WRC. Sam Rajd Ypres po raz pierwszy odbył się w 1965 roku, a przez wiele lat był stałą rundą Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC). W 2018 i 2019 roku wygrywali obecni kierowcy Hyundaia - Thierry Neuville oraz Craig Breen, którzy startowali w samochodach R5.
Jona Siebel, dyrektor zarządzający WRC Promoter, stwierdził, że Rajd Ypres przypadnie do gustu zespołom, kierowcom i pilotom, jako że jest to popularny przystanek wśród załóg od ponad 50 lat.
„Od pół wieku Ypres jest niezwykle popularnym kamieniem węgielnym europejskich rajdów. Awans do rangi WRC zapewni organizację jednego z najpoważniejszych wyzwań sezonu i cieszę się, że mistrzostwa zawitają do Belgii po ubiegłorocznym odwołaniu rundy. Trudna mieszanka wąskich asfaltowych dróg z głębokimi rowami na poboczu, w połączeniu z niektórymi odcinkami specjalnymi rozgrywanymi w ciemności i możliwością różnorodnej pogody, zapewni kibicom mnóstwo emocji”
– powiedział Siebel.
Siebel przyznał również, że żałuje braku rajdu w Wielkiej Brytanii, jednak rozumie obecną sytuację w tym rejonie.
„To smutne, że w tym roku WRC nie będzie cieszyć się pięknem Irlandii Północnej, ale pandemia nadal wpływa na światową gospodarkę. Nasz entuzjazm do rundy WRC w tym regionie pozostaje silny i liczymy na owocne dyskusje w sprawie sezonu 2022”
.
Z kolei Yves Matton, dyrektor rajdowy FIA, dodał, że choć tegoroczny kalendarz został opracowany z myślą o trwającej pandemii, nadal trzeba liczyć się z nowymi ograniczeniami wynikającymi z dynamiki globalnej sytuacji.
„Kalendarz na sezon 2021 ostał opracowany w taki sposób, aby poradzić sobie z wyzwaniami związanymi z pandemią COVID-19 i wiedzieliśmy, że prawdopodobnie będziemy musieli stawić czoła bieżącym problemom. Bobby Willis i jego zespół włożyli wiele pracy i wysiłku, aby sprawdzić WRC do Irlandii Północnej i jesteśmy bardzo rozczarowani, że w tym roku nie odbędzie się rajd w Wielkiej Brytanii”
– stwierdził Matton.
„Jest to szansa dla belgijskiego Rajdu Ypres, aby zając to miejsce po ubiegłorocznej próbie. Runda ta ukaże DNA rajdów dzięki trasom łączącym Ypres i Spa-Francorchamps – dwie najbardziej kultowe obiekty belgijskiego motorsportu. Z niecierpliwością czekam na to”
.
Źródło: wrc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.