Ogier pokonuje Evansa w Rajdzie Chorwacji, triumf Kajetanowicza w WRC 3

Sébastien Ogier mimo uszkodzonego samochodu odniósł zwycięstwo w inauguracyjnym Rajdzie Chorwacji, trzeciej rundzie tegorocznego sezonu WRC. Francuz pokonał zespołowego kolegę z Toyoty, Elfyna Evansa, różnicą zaledwie 0.6 sekundy. Podium uzupełnił Thierry Neuville. Z kolei w kategorii WRC 3 po pewny triumf sięgnął Kajetan Kajetanowicz, który w ten sposób rozpoczął swój sezon mistrzostw.

Dzień dla Ogiera zaczął się jednak bardzo kłopotliwie i to jeszcze zanim przystąpił do pierwszego dzisiejszego oesu. Na dojazdówce Francuz uczestniczył w kolizji z kierowcą BMW. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak boczna sekcja od strony pilota w Toyocie mistrzów świata była dość uszkodzona. Nie przeszkodziło to jednak w przystąpieniu do dzisiejszych zmagań i uzyskaniu bardzo reprezentatywnych czasów.

L'accident d'Ogier pendant la liaison😬#CroatiaRally #WRC pic.twitter.com/DjprxMB8RW

— Burgrid⑦ (@Burgrid7) April 25, 2021

Na pierwszym dzisiejszym oesie najszybciej był w stanie pojechać Evans, który zmniejszył stratę do Ogiera o 2.7 sekundy. Neuville, który chciał wykorzystać ten pech Ogiera, również pokonał Francuza różnicą 1.3 sekundy. Było to jednak wciąż za mało, aby móc pokonać Toyoty w tym rajdzie.

Evans powtórzył etapowe zwycięstwo również na drugim odcinku specjalnym, lecz tym razem pokonał Ogiera aż o 7 sekund i został nowym liderem rajdu. Z kolei Neuville był w stanie zbliżyć się do Francuza na 5.6 sek. Kierowca Hyundaia uzyskał najlepszy czas na przedostatnim oesie, będąc szybszym od Evansa o 0.4 sek., zaś Ogier miał kolejne 1.5 sek. straty. To oznaczało, że przed ostatecznym rozstrzygnięciem czołową trójkę dzieliło zaledwie 8 sekund.

Neuville bardzo mocno naciskał na Power Stage, jednak na dojeździe do ostatniego dużego skrzyżowania najechał na błoto znajdujące się na poboczu i stracił na tym ponad dwie sekundy. Kolejny w kolejce był Ogier, który omal nie wjechał w dom będący blisko trasy, jednak pozostała część próby w wykonaniu Francuza była w zasadzie bezbłędna i miał wówczas 3 sekundy przewagi.

Ostatnie słowo należało do Evansa, który zaliczył dość wolny pierwszy sektor. Później Walijczyk pojechał już szybciej, jednak w samej końcówce pojechał w trawę i dopóki powrócił na asfalt i przekroczył linię mety, stracił finalnie na mecie 0,6 sekundy do Ogiera. W ten sposób ten rajd trafił na trzecie miejsce pod względem najmniejszej różnicy na mecie.

Czwarte miejsce zajął Ott Tänak z Hyundaia, który przez większość rajdu jechał samotnie na tej pozycji i stracił prawie półtorej minuty względem zwycięskiego Ogiera. Piąty był debiutant z ekipy M-Sport Ford Adrien Fourmaux, który zaliczył dość pechowy moment na drugim dzisiejszym oesie, gdzie najechał na krawężnik i wylądował w ogródku działkowym, lecz przy pomocy kibiców był w stanie powrócić na trasę. Mimo utraconej minuty, zachował swoją lokatę, pokonując Takamoto Katsutę z Toyoty, Gusa Greensmitha, który jest jego zespołowym kolegą, a także Craiga Breena, który w Hyundaiu nie potrafił w tym rajdzie znaleźć tempa.

W WRC 2 po dość pewne zwycięstwo sięgnął powracający do rywalizacji Mads Østberg. Teemu Suninen zajął drugie miejsce, wykorzystując pech Nikołaja Gryazina, którego najpierw dotknęły problemy techniczne, a następnie wypadł z trasy w niedzielny poranek, a na najniższym stopniu podium stanął w tej kategorii stanął Marco Bulacia Wilkinson.

Z kolei w WRC 3 wygrał Kajetan Kajetanowicz za kierownicą Škody Fabii, pokonując na mecie jadącego tym samym samochodem Emila Lindholma o blisko minutę i 15 sekund. Podium uzupełnił lider punktacji WRC 3, Yoann Rossell, który po wypadnięciu z trasy w sobotę był w stanie nadrobić część start.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu WRC będzie Rajd Portugalii, który odbędzie się za miesiąc w dniach 21-23 maja.