Ogier nowym liderem Rajdu Sardynii po incydentach Tänaka i Sordo

Sébastien Ogier objął prowadzenie w Rajdzie Sardynii po tym, jak wcześniejszy lider, Ott Tänak, uderzył w kamień znajdujący się na drodze, przez co jego Hyundai doznał poważnych uszkodzeń zawieszenia. Hyundai zaliczył podwójnego pecha, ponieważ później z rywalizacji odpadł również Dani Sordo.

Przed sobotnią częścią rywalizacji na czele znajdował się Tänak, który miał niemal 20 sekund przewagi nad zespołowym kolegą z Hyundaia, Sordo. Dzisiaj załogi miały do pokonania osiem odcinków specjalnych o łącznej długości 129,62 km.

Tänak rozpoczął dzień poprzez uzyskanie najlepszego czasu na OS9, jednak tym razem Ogier oraz jego partner z ekipy Toyoty, Elfyn Evans, byli w stanie odpowiedzieć poprzez wymianę najszybszych wyników na pozostałych trzech oesach porannej pętli.

Do poważnego zwrotu akcji doszło na OS12, kiedy to Tänak uderzył w duży kamień, powodując uszkodzenia zawieszenia w jego Hyundaiu i20 Coupe i doprowadzając do przedwczesnego wycofania się. Przed tym incydentem Estończyk miał ponad 40-sekundową przewagę nad resztą stawki. Dla niego jest to drugi z rzędu nieukończony rajd – podobny pech spotkał go podczas ostatniej wizyty w Portugalii, gdzie również znajdował się na prowadzeniu przed wypadkiem.

W ten sposób nowym liderem został Ogier, który miał 17,5 sek. przewagi nad Sordo. Hiszpan, który wygrał tu ostatnie dwie rundy, stracił o poranku pozycję na rzecz aktualnego mistrza świata. Ponadto jego Hyundai zgasł po najechaniu na kałużę. Na trzecie miejsce awansował z kolei Evans, który do Ogiera miał ponad pół minuty straty, zaś jako czwarty podążał Thierry Neuville.

Popołudnie należało z kolei do Ogiera. Kierowca Toyoty uzyskał najlepszy czas na trzech z czterech oesach i wypracował niemal 40-sekundową przewagę nad resztą stawki. Jego pracę ułatwił wypadek Sordo, do którego doszło na OS15. Hiszpan zahaczył o przydrożny kanał, co spowodowało gwałtowne podbicie samochodu i urwanie prawego tylnego koła, a następnie rolowanie pojazdu. Na szczęście Sordo z pilotem Borją Rozadą wyszli cało z tego incydentu, jednak musieli wycofać się z dalszej rywalizacji i pożegnać się z walki o trzecie z rzędu zwycięstwo.

 

Z powodu tego incydentu na drugie miejsce awansował Evans, który wygrał OS16. Na trzecią lokatę przesunął się ostatni z kierowców Hyundaia, Neuville, tracąc do Ogiera ponad minutę. Czwartą pozycję objął z kolei Takamoto Katsuta, który jest ostatnim z kierowców klasy WRC walczących o wysoką pozycję.

Na prowadzeniu w WRC 2 znajduje się Jari Huttunen, który ma zaledwie 2,7 sekundy przewagi nad Madsem Østbergiem. Norweg otrzymał jednak wcześniej minutę kary za spóźnienie się na punkt kontrolny na OS13. Jak stwierdził, przyczyną był problem ze śrubą przy kole, które kilkukrotnie spadało na odcinku dojazdowym.

Z kolei w WRC 3 liderem jest Yohan Rossel, który ma dość komfortową, niemal 40-sekundową przewagę nad Pepe Lópezem, a kolejne 10 sekund traci Jan Solans. Kajetan Kajetanowicz po przygodzie na ostatnim wczorajszym odcinku specjalnym powrócił do rywalizacji i podąża na 10. miejscu, zaś dzisiaj odnotował najlepszy czas na dwóch oesach w swojej klasie.

W niedzielę załogi będą miały do przejechania cztery odcinki specjalne o łącznej długości 46,08 km, w tym nagradzany dodatkowymi punktami Power Stage.

PNrZałogaZespół Rezultat
11

Sébastien Ogier
Julien Ingrassia
Toyota Gazoo Racing WRT2:50:33,1
233

Elfyn Evans
Scott Martin
Toyota Gazoo Racing WRT+ 38,9
311

Thierry Neuville
Martijn Wydaeghe
Hyundai Shell Mobis WRT+ 1:01,6
418

Takamoto Katsuta
Daniel Barritt
Toyota Gazoo Racing WRT+ 4:01,2
530

Jari Huttunen
Mikko Lukka
Hyundai Motorsport N+ 8:09,6
622

Mads Østberg
Torstein Eriksen
TRT World Rally Team+ 8:12,3
732

Yohan Rossel
Alexandre Coria
Yohan Rossel+ 8:57,5
843

Pepe López
Diego Vallejo
Pepe López+ 9:35,3
942

Jan Solans
Rodrigo Sanjuan de Eusebio
Jan Solans+ 9:45,0
1021

Marco Bulacia Wilkinson
Marcelo Der Ohannesian
Toksport WRT+ 10:13,1

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze