Do Rajdu Dakar 2022 zostało zaledwie dwadzieścia dni, a zawodnicy myślą już tylko o nim. Honda chce ponownie odnieść zwycięstwo w legendarnym rajdzie – rok temu na ich maszynie zmagania wygrał Kevin Benavides. Za to zwycięzca z 2020, Ricky Brabec, choć znów chce złapać trofeum w dłonie, stwierdził, że to praca zespołowa.
Pierwszy amerykański zwycięzca Rajdu Dakar powiedział, że ten rok spędził przede wszystkim na przygotowaniach: „2021 rok był głównie treningiem. Niestety, dalej trwamy w kryzysie covidowym, więc nie ma wielu okazji do ścigania. Jednak więcej trenowania niż rywalizacji nie przeszkadza mi szczególnie. Ściganie się jest wspaniałe, lecz duża liczba treningów także jest dobra. Na szczęście mogę ćwiczyć blisko mojego domu”
.
„W 2021 byliśmy blisko wygranej”
– stwierdził Brabec. „Jednak komplikacje ciągnęły się za nami cały rajd. Wiemy jednak jak trenować i skąd wyruszyć, dzięki doświadczeniom z 2019, 2020 i 2021”
.
Amerykanin już czeka na start Dakaru: „W przygotowaniach do 2022 wiedzieliśmy, jak robić progres w treningu. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę co nam to dało. Oczywiście głównym celem jest zwycięstwo w Dakarze któregokolwiek zawodnika Hondy. Mamy czwórkę bardzo dobrych, silnych i pewnych siebie motocyklistów. Niestety, ja chcę wygrać i oni także. Jeśli wygra jedna Honda, albo druga, albo trzecia, albo tylko jedna stanie na podium – to wysiłek zespołowy i zwycięstwo zespołowe. Więc całościowo, chcemy znów wygrać Dakar”
.
Pierwszy etap Rajdu Dakar wystartuje z Ha’il, 2 stycznia 2022.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
