Carlos Sainz Jr od początku Rajdu Dakar wspiera i towarzyszy swojemu ojcu Carlosowi Sainzowi. Mało brakowało, a jego ojciec otrzymałby karę wywołaną właśnie przez kierowcę Ferrari w Formule 1.
Hiszpan bacznie przyglądał się naprawie samochodu ojca i jego pilota podczas jednego z etapów. Po zakończonej pracy syn, chcąc pomóc ojcu, zamknął drzwi jego Audi. Ta sytuacja nie umknęła uwadze delegatowi sportowemu FIA, który zgłosił potencjalne złamanie regulaminu.
كارلوس ساينز الابن @Carlossainz55 سائق فيراري في #فورمولا1 يتابع والده كارلوس ساينز الأب #CSainz_oficial خلال تصليح سيارته في المرحلة الثالثة من #رالي_داكار 2023
— Ibrahim Al-Zubaidi 🇸🇦 (@IbrahimAlZubadi) January 3, 2023
🎥: @KSAF_SAMF#داكار2023 #داكار_السعودية2023 #Dakar2023 #DakarInSaudi #F1 #F12023 #essereFerrari #Carlossainz pic.twitter.com/6nNEezmlsW
Jak mówi artykuł 49.2.1 regulaminu zabroniona jest: „obecność personelu zespołu lub jakiegokolwiek środka transportu (w tym helikopterów) w promieniu 1 kilometra od startującego pojazdu”
.
Zarówno Audi jak i sam Sainz argumentowali, że syn Legendy Dakaru nie jest członkiem zespołu i nie działa z jego inicjatywy. Takie tłumaczenie pomogło, ponieważ jak czytamy w decyzji „nie ma dowodów potwierdzających naruszenie regulaminu w sensie prawnym”
.
„Pojawienie się syna, przebywanie w pobliżu samochodu zawodnika i pomoc w zamknięciu drzwi nie jest inicjatywą zespołu ani kierowcy”
- czytamy w uzasadnieniu. „Ponieważ nie dokonano tego ani z inicjatywy startującego ani kierowcy, nie można uznać tego za naruszenie regulaminu”
.
Przy tej okazji sędziowie postanowili pokazać Sainzów jako przykład jak nie należy się zachowywać na trasie rajdu: „zachowanie wszystkich członków społeczności motorsportu nie powinno budzić żadnych wątpliwości. Szczególnie ważny jest fakt, że bardzo znane osoby w sportach motorowych dają przykład wszystkim innym”
.
Dla Sainza Jr to pierwszy raz na Rajdzie Dakar, gdzie w końcu może śledzić i podziwiać swojego ojca w akcji.
Źródło: Dokument sędziowski Rajdu Dakar