Neuville powiększa prowadzenie w Rajdzie Hiszpanii

Thierry Neuville jest zdecydowanym liderem po sobotniej części rywalizacji w asfaltowym Rajdzie Hiszpanii, w którym ma kilkanaście sekund przewagi nad resztą stawki.

W sobotni poranek załogi przywitała miejscami dość gęsta mgła, ale również wilgotny asfalt, który nie miał w sobie tyle przyczepności, co dnia poprzedniego. Mimo to nie powstrzymało to Neuville’a, który po piątku prowadził z przewagą zaledwie 0,7 sek. nad Elfynem Evansem.

Na OS7 Savallà 1 (14,08 km) Neuville sięgnął już po piąte oesowe zwycięstwo, uzyskując czas o 1,7 sekundy lepszy co Evans i powiększając swoje prowadzenie w rajdzie do 2,4 sek. Jak stwierdził, warunki były gorsze od oczekiwanych, podobnie jak sama widoczność, jednak nie narzekał na sam przejazd. Z trzecim czasem na tej próbie zameldował się Kalle Rovanperä, a za jego plecami znalazł się Sébastien Ogier, który już w ten weekend może sięgnąć po ósmy mistrzowski tytuł, jeśli zdobędzie o 6 punktów więcej niż Evans.

Neuville dość znacząco odskoczył od Evansa na OS8 Querol - Les Pobles 1 (19,17 km), na którym warunki były już znacznie lepsze, a załogom towarzyszyło słońce i bezchmurne niebo. Belg pokonał tym razem Evansa o 4,3 sekundy, który sam stracił 1,7 sek. względem Ogiera. Bohaterem tego odcinka specjalnego był jednak Adrien Fourmaux z M-Sporta Forda, który odnotował drugi czas ze stratą zaledwie 1,7 sek. względem wyniku Neuville’a.

Neuville odnotował najlepszy czas również na zamykającym poranną pętlę OS9 El Montmell 1, na którym był szybszy od swojego zespołowego kolegi z Hyundaia, Daniego Sordo, tylko o 0,3 sekundy. Sam Sordo w ten sposób wywierał nacisk na Ogiera w walce o trzecie miejsce w klasyfikacji rajdu. Evans na tej próbie był trzeci, lecz wobec Neuville’a stracił kolejne 2,3 sekundy.

Na tym oesie Rovanperä mógł mówić o sporym szczęściu – kierowca Toyoty zaliczył dość groźny moment, którego niestety nie uchwyciły kamery, jednak jego samochód wyszedł z tego bez szwanku. Ponadto wcześniej drugi z kierowców M-Sporta Forda, Gus Greensmith, doznał przebicia lewej tylnej opony, przez co większość oesu pokonał na samej feldze i stracił ponad minutę względem czołówki, jak również dwie pozycje w klasyfikacji rajdu.

Między pętlami liderem rajdu był Neuville, który miał 9 sekund przewagi nad Evansem. Trzecie miejsce zajmował Ogier, czwarta lokata należała do Sordo, a czołową piątkę zamykał Rovanperä.

Po południu sytuacja na czele zestawienia się nie zmieniała, a Neuville nadal prezentował bardzo dobre tempo mimo naniesionego na asfalt żwiru z powodu ścinania zakrętów podczas porannej pętli. Na OS10 Savallà 2 Belg pokonał Ogiera różnicą 1,4 sekundy, zaś sam kierowca Toyoty dość wyraźnie przyspieszył po tym, jak na trzecią pozycję mocno naciskał Sordo – tym razem Ogier pokonał Hiszpana różnicą 3 sekund i nieco powiększył różnicę w klasyfikacji między nimi. Trzeci na tym oesie był Evans, który stracił kolejne 2,1 sekundy względem Neuville’a.

Na OS11 Querol - Les Pobles 2 Ogier i Neuville odnotowali identyczny najlepszy czas i podzielili między sobą oesowe zwycięstwo. Tym razem Ogier był w stanie ponownie pokonać Sordo o 2,4 sekundy. Dokonał tego mimo dojechania do wolno jadącego Fourmauxa, który popełnił błąd i uderzył swoim Fordem w barierę, doznając uszkodzeń w przedniej lewej części samochodu. Francuz, który musiał zmienić koło, stracił na tym incydencie 7 minut, lecz był w stanie dojechać do mety odcinka.

Ogier ostatecznie przerwał passę Neuville’a na OS12 El Montmell 2, na którym uzyskał czas lepszy o 1,2 sekundy niż Belg. Sam kierowca Hyundaia był szybszy od Evansa o kolejne 1,5 sekundy, zaś z trzecim czasem zameldował się Sordo, który był wolniejszy od swojego zespołowego kolegi o zaledwie 0,1 sek. Jak stwierdził Evans na mecie odcinka, straty są spowodowane błędami w ustawieniach, które miały pomóc, a tylko pogorszyły sprawę. Piąty czas na tym oesie odnotował Takamoto Katsuta, który powrócił na sobotnie odcinki specjalne po kraksie na pierwszym piątkowym etapie.  

Sporo dramaturgii wydarzyło się w przypadku obu kierowców zespołu M-Sport. Fourmaux pokonał oes mając napęd tylko na jedną oś, jako że z powodu incydentu z poprzedniego oesu konieczna była wymiana również wału napędowego. Z kolei Greensmith stracił czas w wyniku awarii jednego z czujników w jego Fieście.

Na zakończenie dnia załogi stanęły do rywalizacji na krótkim, liczącym zaledwie 2,15 km OS13 Salou. Na nim Neuville ponownie odnotował najlepszy czas, pokonując drugiego Sordo różnicą 0,8 sekundy. Z trzecim czasem oesu zameldował się Evans, tracąc jednak aż 2,2 sekundy względem lidera rajdu. Nie obyło się jednak bez kłopotów dla innych uczestników – Ogier, Oliver Solberg oraz Nil Solans doznali zgaśnięcia silników w swoich samochodach. Z powodu tego incydentu, Ogier stracił 6,5 sekundy, zaś Solberg spadł z szóstego na siódme miejsce w klasyfikacji.

Po sobotniej części rywalizacji Neuville ma 16,4 sek. przewagi nad Evansem. Na trzecim miejscu plasuje się Ogier, który ma 22,3 sek. straty względem zespołowego kolegi z Toyoty, ale tylko 1,2 sek. przewagi nad Sordo. Jako piąty jedzie Kalle Rovanpera, zaś szósta lokata należy do Greensmitha. Siódmą pozycję zajmuje Solberg, zaś ósmy jest jego zespołowy kolega z 2C Competition, Solans, który zastępuje kontuzjowanego Pierre-Louisa Loubeta.

W WRC 2 na prowadzeniu znajduje się Eric Camilli, który ma prawie pół minuty przewagi nad Teemu Suninenem, zaś trzeci jest Erik Cais.

Z kolei w klasie WRC 3 pierwsze miejsce nadal zajmuje Emil Lindholm, który także ma pół minuty przewagi nad resztą stawki w swojej kategorii. O drugie miejsce nadal walczą Kajetan Kajetanowicz i Pepe Lopez, których dzieli zaledwie 1,6 sekundy.

W niedzielę załogi będą miały do pokonania 4 odcinki specjalne o łącznej długości 50,90 km, w tym nagradzany dodatkowymi punktami Power Stage.