Loeb wygrywa Rajd Monte Carlo. 80. triumf Francuza w WRC

Sébastien Loeb z M-Sportu odniósł swoje ósme zwycięstwo w rozpoczynającym 50. sezon WRC Rajdzie Monte Carlo. Jest to jednocześnie jego 80. wygrana w WRC. 9-krotny rajdowy mistrz świata wykorzystał pech Sébastiena Ogiera z Toyoty, który mając sporą przewagę złapał kapcia na przedostatnim oesie, a także otrzymał karę za falstart do Power Stage i ostatecznie zajął drugie miejsce. Na najniższym stopniu podium stanął drugi z kierowców M-Sportu – Craig Breen.

Podczas sobotniej części rywalizacji Ogier był w stanie powrócić na prowadzenie, odbierając je Loebowi, dzięki solidnej jeździe po trudnej, oblodzonej nawierzchni. Przed ostatnim dniem rywalizacji przewaga Ogiera nad swoim rodakiem wynosiła 21,1 sekundy. W niedzielę załogi miały do pokonania cztery odcinki specjalne o łącznej długości 67,26 km, w tym nagradzany dodatkowymi punktami Power Stage.

Loeb zaliczył pozytywny początek dnia, odnosząc triumf na OS14 La Penne / Collongues 1 (19,37 km), pokonując drugiego na tej próbie Ogiera różnicą 1,1 sekundy i nieznacznie zmniejszając stratę do pierwszego miejsca. Ogier z kolei nadrobił tę stratę z nawiązką na OS15 Briançonnet / Entrevaux 1 (14,26 km), na którym pojechał szybciej od Loeba o 4,6 sekundy. Dodatkowo na tym oesie po pierwsze etapowe zwycięstwo w tym roku sięgnął Hyundai - Thierry Neuville okazał się być najszybszy, wyprzedzając drugiego Ogiera o 1,9 sek. Kolejny pech dotnął z kolei Elfyna Evansa z Toyoty, który doznał przebicia prawej przedniej opony na tej próbie.

Kiedy wydawało się, że Ogier pewnie zmierza po swoje 9. zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo, na OS16, drugim przejeździe La Penne / Collongues, również Ogier złapał kapcia w lewym przodzie i stracił z tego powodu pół minuty. Strata była dla niego o tyle dotkliwa, że ta próba ponownie padła łupem Loeba, który o 3,8 sek. pokonał dobrze spisującego się w tym rajdzie zespołowego kolegę z M-Sportu, Gusa Greensmitha. W ten sposób na jeden odcinek specjalny przed końcem Loeb powrócił na prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdu z przewagą 9,5 sekundy nad Ogierem.

Loeb, który w tym rajdzie na prawym fotelu miał Isabelle Galmiche, zachował zimną krew i na drugim przejeździe Briançonnet / Entrevaux, który stanowił również Power Stage, odnosząc swoje ósme zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo. 9-krotny rajdowy mistrz świata, w wieku 47 lat, 10 miesięcy i 27 dni stał się jednocześnie najstarszym kierowcą, który triumfuje w rundzie WRC. Do tej pory na czele tej statystyki znajdował się Björn Waldegård, który dokonał tego w wieku 46 lat, 5 miesięcy i 4 dni podczas Rajdu Safari 1990.

Drugie miejsce zajął Ogier, który zaliczył falstart na początku Power Stage i mimo przejechania najszybciej odcinka, otrzymał karę doliczenia 10 sekund. Na najniższym stopniu podium stanął Breen, dla którego jest to siódmy finisz w TOP3 w WRC.

Czwartą lokatę wywalczył Kalle Rovanperä z Toyoty, piąty był Gus Grensmith z M-Sportu, a czołową szóstkę zamknął najlepszy z reprezentantów Hyundaia, Thierry Neuville.

Na Power Stage dodatkowe punkty zdobyli: Kalle Rovanperä (5), Elfyn Evans (4), Thierry Neuville (3), Sébastien Loeb (2) i Sébastien Ogier (1).

W kategorii WRC2 Open po zwycięstwo sięgnął ubiegłoroczny mistrz WRC2, Andreas Mikkelsen, który jednocześnie zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Drugie miejsce w tej kategorii zajął Erik Cais, a trzecią lokatę wywalczył Nikołaj Gryazin.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu WRC będzie Rajd Szwecji, który jest zaplanowany na 24-27 lutego.