Cassidy wygrywa pierwszy «wyścig marzeń» na Fuji

Wicemistrz tegorocznej serii Super GT Nick Cassidy zamienił pole position na zwycięstwo w pierwszym z dwóch «wyścigów marzeń» na torze Fuji, zorganizowanych we współpracy z Deutsche Tourenwagen Masters. Najlepszym kierowcą niemieckiej serii był szósty na mecie Benoît Tréluyer.

Jeszcze przed startem z rywalizacji wyeliminował się drugi w kwalifikacjach Loïc Duval. Francuz rozbił się na swoim okrążeniu wyjazdowym, w związku z czym Cassidy nie miał nikogo obok siebie, startując z pierwszej linii. Nowozelandczyk utrzymał prowadzenie po starcie, a na drugie miejsce wskoczył Ronnie Quintarelli, wyprzedzając Naokiego Yamamoto.

Reprezentant Nissana szybko zaczął jednak tracić kolejne pozycje i po 20 minutach znajdował się już na końcu pierwszej dziesiątki. Na trzecie miejsce awansował tymczasem Koudai Tsukakoshi, za którym podążył Yuhi Sekiguchi. Najwyżej startującym kierowcą DTM był Mike Rockenfeller, którego jednak w przeciągu dziesięciu minut dogonił René Rast. Z tyłu stawki przebijał się natomiast Kamui Kobayashi, który również stoczył pojedynek z Rockenfellerem, lecz nie mógł uporać się z kierowcą Audi.

Po swojej imponującej szarży, Rast awansował na siódmą lokatę. Nie utrzymał się jednak na niej długo i wkrótce wyprzedzili go Yuichi Nakayama, Quintarelli oraz Yuhi Tachikawa. Po 23 minutach Rast pojawił się więc w boksach po nowe opony, a na ten sam ruch wkrótce zdecydowała się większość czołówki.

Cassidy zdążył sobie wyrobić 8-sekundową przewagę nad resztą stawki i po swoim zjeździe do boksów pewnie utrzymał pozycję lidera, przed dwoma kierowcami Hondy. Wczesny pit-stop doskonale wykorzystał Hideki Mutoh, który po starcie z końca stawki narzucił solidne tempo i przebił się na szóstą lokatę. Były kierowca IndyCar do końca wyścigu spadł jednak na koniec pierwszej dziesiątki, wyprzedzony m.in. przez Rasta.

Jedyny samochód bezpieczeństwa pojawił się na niecałe dziesięć minut przed końcem, gdy Nissan Daikiego Sasaki odmówił posłuszeństwa i Japończyk zatrzymał się na końcu alei serwisowej. Restart nastąpił na dwa okrążenia do mety – Cassidy znalazł się pod presją ze strony Tsukakoshiego, lecz nie popełnił błędu i odniósł zwycięstwo w pierwszym wyścigu weekendu. Podium uzupełnił Yamamoto, za którym uplasowali się Kenta Yamashita i Sho Tsuboi.

Benoît Treluyer pojawił się w boksach jako jeden z ostatnich, na 22 minuty przed końcem, co dawało mu przewagę świeższych od rywali opon w momencie restartu. Kierowca Audi wykorzystał to doskonale, przebijając się w końcówce z piętnastej na szóstą pozycję, wyprzedzając na ostatnim okrążeniu Yuki Seguchiego. Drugim reprezentantem DTM w czołowej dziesiątce był Rast, który pokonał na mecie Yujiego Tachikawę oraz Mutoha.

Mike Rockenfeller został obrócony na przedostatnim okrążeniu i spadł na 13. pozycję, kończąc wyścig przed Kobayashim. Marco Wittmann był 18. i dojechał do mety z okrążeniem straty, natomiast Alex Zanardi musiał zjechać do boksów z powodu awarii samochodu.