Pierwsze od dwóch lat zwycięstwo Wittmanna w DTM

Dwukrotny mistrz Deutsche Tourenwagen Masters Marco Wittmann odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2021. Niemiec zamienił pole position na zwycięstwo w niedzielnym wyścigu na torze Zolder.

Kierowca Walkenhorst Motorsport obronił prowadzenie w pierwszym zakręcie przed Lucasem Auerem. Na trzecie miejsce wyszedł z kolei lider klasyfikacji generalnej Kelvin van der Linde, który wyprzedził swojego zespołowego kolegę Mike’a Rockenfellera – ten chwilę później stracił pozycję również na rzecz Liama Lawsona. Nieco dalej, Maximilian Götz wyprzedził Christiana Kliena w walce o siódmą lokatę.

Już w pierwszym zakręcie doszło do incydentu z udziałem dwóch kierowców Mercedesa-AMG. Philip Ellis stracił panowanie nad samochodem i uderzył w jadącego przed nim Vincenta Abrila. Uderzenie uszkodziło zawieszenie w samochodzie Monakijczyka, przez co nie mógł kontynuować jazdy i konieczna była interwencja samochodu bezpieczeństwa.

Po restarcie na szóstym okrążeniu Kelvin van der Linde próbował zaatakować w pierwszym zakręcie Auera. Ten zamknął jednak drzwi, przez co swojego rywala w walce o tytuł wyprzedził Lawson. Poza tor wyjechał z kolei Nico Müller, co kosztowało go miejsce w pierwszej dziesiątce.

Jako pierwszy z czołówki do boksów zjechał Auer. Ekipa Winward popełniła przy tym błąd, przez co ich kierowca miał otrzymać później 5-sekundową karę. Razem z Austriakiem do boksów zjechał Götz, a na kolejnym kółku pit-stop odbyli prowadzący Wittmann oraz Rockenfeller.

Na 11. okrążeniu na zmianę opon zjechał Lawson. Pomimo dobrego pit-stopu stracił on lokatę na rzecz Götza, lecz wyjechał na tor przed Ellisem, który nie zmienił opon, lecz pojawił się w boksach na karę za incydent z pierwszego zakrętu.

Zjeżdżający na kolejnym kółku Kelvin van der Linde powrócił na tor na równi z Ellisem, lecz nie zdołał się przed nim utrzymać. Kierowca Abt Sportsline miał utknąć za rywalem z Mercedesa-AMG aż do jego pit-stopu w samej końcówce wyścigu. Ellis spowalniał tempo na tyle, że tę dwójkę przeskoczyli zatrzymujący się później Müller, Alexander Albon i Sheldon van der Linde.

Tworzący się za Ellisem ciąg samochodów pomógł także Estebanowi Muthowi. Kierowca Lamborghini zdołał dzięki temu dogonić i wyprzedzić Daniela Juncadellę, Maximiliana Buhka i Rockenfellera. Belg następnie przystąpił do ataków na Kelvina van der Linde. Odważna próba na dojeździe do drugiej szykany zakończyła się jednak niewielkim kontaktem, w którym z Lamborghini odpadł element aerodynamiczny. Muth mimo to próbował jeszcze znaleźć miejsce obok kierowcy z RPA, lecz w końcu wypadł z toru w pierwszym zakręcie i po wycieczce na pobocze zaniechał dalszych ataków.

Rywalizacją w dalszej części stawki nie przejmował się Wittmann, który zmierzał po swoje pierwsze zwycięstwo od wyścigu na Brands Hatch w 2019 roku. Po karze dla Auera, na kolejne pozycje awansowali Götz, Lawson i Müller. Niewiele zabrakło, aby Austriaka przeskoczył również szósty na mecie Albon, za którym finiszowali Sheldon i Kelvin van der Linde, Muth i Rockenfeller.

Kolejna runda DTM odbędzie się za dwa tygodnie na torze Nürburgring.