Lawson wygrywa w DTM dzięki szybkiej zmianie opon

Liam Lawson został pierwszym kierowcą, który wygrał oba wyścigi weekendu Deutsche Tourenwagen Masters od czasu wprowadzenia samochodów specyfikacji GT3. Nowozelandczyk dzięki szybszemu pit-stopowi pokonał ruszającego z pole position Marco Wittmanna.

Wittmann utrzymał prowadzenie po starcie, przed Lawsonem, Sheldonem van der Linde i Maximilianem Götzem. Jako jedyny w pierwszej dziesiątce do przodu przesunął się Timo Glock, który wyprzedził Arjuna Mainiego i Alexandra Albona, żeby awansować na dziewiątą lokatę.

Sheldon van der Linde i Götz zażarcie walczyli o trzecią pozycję, co zakończyło się przebitą oponą w samochodzie Afrykanina. Ponieważ nie rozpoczęło się jeszcze piąte okrążenie wyścigu, kierowca BMW nie mógł zaliczyć swojego zjazdu jako obowiązkowy pit-stop.

Prowadzący Wittmann pojawił się w boksach jako pierwszy, a Lawson zjechał na zmianę opon okrążenie później. Zespół AF Corse wykonał swój pit-stop w czasie o 1,8 sekundy krótszym, co pozwoliło Lawsonowi przeskoczyć swojego rywala. Najszybszy pit-stop wykonała natomiast ekipa Vincenta Abrila, dzięki czemu wyszedł on przed Lucasa Auera i Kelvina van der Linde.

Najdłużej na torze pozostawał Nico Müller, który objął w ten sposób prowadzenie w wyścigu. Lawson i Wittmann dojechali do niego w połowie dystansu – o ile kierowca Ferrari dość szybko uporał się ze Szwajcarem, Wittmann potrzebował jeszcze prawie całego kolejnego okrążenia do wyprzedzenia wolniejszego Audi.

Kierowca BMW stracił sekundę do lidera, lecz jechał szybszym tempem i w końcówce wyścigu wywierał olbrzymią presję na Lawsonie. Ten nie ugiął się jednak i odniósł swoje trzecie zwycięstwo z przewagą 0,215 sekundy.

Samotny wyścig jechał Maximilian Götz, który na mecie stracił do prowadzącej dwójki ponad 15 sekund. Niemiec wywalczył swoje trzecie z rzędu podium, pokonując Ellisa. Piąty linię mety przekroczył Daniel Juncadella, lecz dwie kary za regularne wyjazdy poza tor wypchnęły go poza punktowaną dziesiątkę. Zyskali na tym Lucas Auer i Kelvin van der Linde, a czołową dziesiątkę uzupełnili Arjun Maini, Abril, Maximilian Buhk i Timo Glock.