Gené przed Oriolą w drugim wyścigu TCR

Jordi Gené po starcie z pole position powstrzymywał ataki najpierw Ferenca Ficzy, a następnie Pepe Orioli, by odnieść zwycięstwo w drugim wyścigu TCR International Series w Malezji. Po toczącej się do ostatnich metrów walce, trzecie miejsce zajął Gianni Morbidelli.

Zespół Campos Racing do rana pracował nad montażem zbudowanej na miejscu większej chłodnicy do Opla Astry, dzięki czemu na starcie wyścigu pojawił się Igor Skuz. Jordi Oriola w podobnym samochodzie musiał obserwować wyścig z garażu, ponieważ uszkodził swój silnik w kwalifikacjach. Do wyścigu nie przystąpił także Diego Romanini, w którego Fordzie wystąpiły problemy ze skrzynią biegów.

Z pierwszego rzędu wystartowali Gené i Ficza, którzy utrzymali swoje pozycje na dojeździe do pierwszego zakrętu. Trzeci był Oriola przed Morbidellim. Słabym startem popisał się będący wczoraj na podium Siergiej Afanasjew i wiele go to kosztowało kilka zakrętów dalej. Michel Nykjær zderzył się z Lorenzo Veglią, wysyłając go na Afanasjewa, który z kolei uderzył w Michaiła Graczewa. Z całej czwórki tylko Graczew i Veglia będą kontynuować jazdę, przy czym Włoch musiał zjechać do boksów i stracił okrążenie do rywali.

Gené początkowo zbudował sobie niewielką przewagę nad Ficzą, ale Hiszpan popełnił kilka niewielkich błędów na hamowaniach i na drugim okrążeniu Węgier był już tuż za jego tylnym zderzakiem i wywierał presję na doświadczonym kierowcy. 18-latek wystawił się tym samym na ataki ze strony Pepe Orioli, który zredukował dystans i zaatakował w czwartym zakręcie na czwartym okrążeniu, wypychając młodego kierowcę z toru, na czym skorzystał Gianni Morbidelli, który próbował objechać ich obu, lecz musiał zadowolić się wyprzedzeniem Węgra.

Nie był to koniec problemów Ficzy, okrążenie później został on wyprzedzony przez dwójkę zawodników Target Competition - Stefano Cominiego i Andreę Belicchiego, którzy wcześniej uporali się z René Münnichem. SEAT Węgra zaczął tracić tempo po wycieczce na pobocze zafundowanej mu przez Oriolę i wkrótce zjechał on do boksów, by powrócić z okrążeniem straty i zdobyć jeden punkt za dziesiąte miejsce.

Na czele Oriola wywierał presję na Gené, jednak Hiszpan nie popełniał żadnych błędów. Defensywna jazda pozwoliła zbliżyć się do kierowców Craft-Bamboo Morbidelliemu, który przez chwilę wyrażał chęć włączenia się do walki o zwycięstwo, lecz wkrótce musiał się skupić na obronie trzeciej pozycji przed zbliżającą się dwójką Target Competition, która zamieniła się miejscami - Belicchi wyszedł przed zwycięzcę pierwszego wyścigu, Cominiego.

Morbidelli obrał szeroką linię w 11. zakręcie, co wykorzystał Belicchi i wyszedł przed kierowcę Hondy. To jednak nie był koniec walki - Morbidelli utrzymał się za nim na przedostatniej prostej i wykorzystując fakt, że Belicchi wszedł nieco za szeroko w ostatni zakręt, zaatakował go. Między Włochami doszło do kolizji, Morbidelli agresywnie wypchnął Belicchiego poza tor, przez co nie tylko stracił on trzecie miejsce, lecz wyprzedził go także Comini.

Za nimi ze stratą kilku sekund na metę przyjechali Münnich i zwycięzca kwalifikacji Kevin Gleason w Hondach, Michaił Graczew w Audi, startujący gościnnie Frank Yu, Ferenc Ficza, i Lorenzo Veglia w SEAT-ach.

Dla Gené jest to pierwsze zwycięstwo w samochodach turystycznych od 2008 roku, kiedy reprezentował fabryczny zespół SEAT-a w Mistrzostwach Świata. Czwarte miejsce pozwoliło Cominiemu utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 40 punktów.

Jordi Gené
„Jestem bardzo zadowolony. Nie spodziewałem się zwycięstwa w inauguracyjnym weekendzie, bo nie ścigałem się na tym poziomie od dwóch lat, był to dla mnie nowy tor, a do tego w treningach miałem problemy z mocą spowodowane gorącem. Dzisiaj jednak wszystko ułożyło się idealnie. To był bardzo trudny wyścig, bo moi rywale byli bardzo blisko. Cisnąłem tak mocno, jak mogłem. Na ostatnich dwóch okrążeniach czułem, że opony cierpią, ale udało mi się utrzymać je przy życiu".

"To wspaniały debiut dla TCR, poziom jest już teraz bardzo wysoki i jestem całkowicie przekonany, że będziemy mieli wyrównane wyścigi w trakcie sezonu”
.

Kolejna runda TCR International Series odbędzie się za trzy tygodnie na torze w Szanghaju, gdzie seria ponownie będzie towarzyszyć Formule 1.

P Nr Kierowca Zespół Samochód Rezultat
1 88 Jordi Gené Team Craft-Bamboo Lukoil SEAT León Cup Racer 10 okr.
2 74 Pepe Oriola Team Craft-Bamboo Lukoil SEAT León Cup Racer + 0,752
3 10 Gianni Morbidelli WestCoast Racing Honda Civic TCR + 2,366
4 25 Stefano Comini Target Competition SEAT León Cup Racer + 2,594
5 33 Andrea Belicchi Target Competition SEAT León Cup Racer + 3,570
6 23 René Münnich WestCoast Racing Honda Civic TCR + 9,603
7 24 Kevin Gleason WestCoast Racing Honda Civic TCR + 10,859
8 8 Michaił Graczew Liqui Moly Team Engstler Audi TT Cup
+ 12,067
9 99 Frank Yu Siu Fung Team Craft-Bamboo Lukoil SEAT León Cup Racer + 33,560
10 55 Ferenc Ficza Zengő Motorsport SEAT León Cup Racer + 1 okr.
11 7 Lorenzo Veglia Liqui Moly Team Engstler SEAT León Cup Racer
+ 1 okr.
NSK 6 Franz Engstler Liqui Moly Team Engstler Audi TT Cup
NSK 20 Igor Skuz Campos Racing Opel Astra OPC
NSK 77 Siergiej Afanasjew Team Craft-Bamboo Lukoil SEAT León Cup Racer
NSK 17 Michel Nykjær Target Competition SEAT León Cup Racer
  21 Jordi Oriola Campos Racing Opel Astra OPC

Wypowiedź: tcr-series.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze