Ribeiro: Limit startujących zagwarantuje jakość WTCR

Jak twierdzi szef Eurosport Events François Ribeiro, ograniczenie stawki przyszłorocznego Pucharu Świata Samochodów Turystycznych zagwarantuje jakość uczestniczących zespołów i pozwoli uniknąć problemów wynikających z pojawienia się mniej doświadczonych kierowców.

Puchar świata, który powstał w miejsce upadłych Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych i na mocy umowy z twórcami przepisów TCR będzie przez kolejne dwa lata stanowić najważniejszą międzynarodową serię dla pojazdów tego typu.

Ilość zgłoszeń do pełnego sezonu została ograniczona do 26, a priorytet będzie dany zespołom uczestniczącym w tegorocznych mistrzostwach WTCC oraz TCR International Series. Ponadto, podczas każdego wyścigu będą dozwolone dwa dodatkowe zgłoszenia, w ramach tzw. „dzikiej karty”.

Jak twierdzi Ribeiro, taki ruch zagwarantuje przejście jedynie najlepszych kierowców do nowej serii: „Poprosiłem komisję samochodów turystycznych o ograniczenie ilości zgłoszeń, bo liczy się dla mnie jakość, a nie ilość. Od samego początku byłem przekonany, że połączenie przepisów TCR, FIA jako ciała zarządzającego i Eurosportu jako promotora, przy zlikwidowaniu TCR International Series, pozwoli nam uzyskać tę jakość i nie będzie potrzeby wychodzić poza 26 aut”.

„Wolę zapewnić przez dwa lata widoczność 10-12 zespołom i mieć wspaniałe mistrzostwa z wyłącznie dobrymi ekipami ze wsparciem producentów oraz dobry poziom kierowców z WTCC oraz TCR niż starać się o dużą stawkę ponad 30 aut, pozostawiając otwarte drzwi dla lokalnych kierowców i mieć przez to trudny sezon z dużą dysproporcją kierowców oraz wieloma incydentami i czerwonymi flagami”.

Przepisy TCR zostały stworzone przez byłego szefa WTCC Marcello Lottiego, który odszedł z mistrzostw przed wprowadzeniem przepisów TC1 w 2014 roku. W ciągu trzech lat zbudowano ponad 600 aut TCR, czym Lotti zyskał sobie szacunek ze strony Ribeiro

„Od dnia w którym odszedł nigdy nie usłyszeliście ode mnie złego słowa o TCR, a on nie powiedział nic złego na temat tego, jak promujemy WTCC. Rozumiem, że wiele osób – w tym rynek – postawiło nad w roli konkurentów, ale myślę że szanuje wszystko co robimy, a ja szanuję jego pracę nad stworzeniem konceptu TCR od zera”.

„Zrobienie czegoś bezpośrednio z producentami, bez udziału FIA, nie jest łatwym zadaniem, a on jest być może jedyną osobą do tego zdolną”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze