Alessandro Zanardi wygrał pierwszy wyścig w Brnie, chodź duża zasługa w tym Augusto Farfusa. Włoch startował z trzeciej pozycji tuż, za Augusto Farfusem i Andy Priaulx. Gdy zapaliły się zielone światła, kierowcy ruszyli do wyścigi pięciu z nich jechało bardzo blisko siebie. Z niewiadomych przyczyn Augusto Farfus postanowił, skręcić do zewnętrznej części toru. Spowodował on kolizję z Priaulx i dwoma Chevroletami Nicoli Lariniego i Roberta Huffa.
Jordi Gene i Alain Menu, wjechali w całe zamieszanie przez to iż kierowcy przed nimi zaczęli gwałtownie hamować. Jedynie Andy Priaulx i Alain Menu byli w stanie powrócić do boksów, chociaż ich samochody były poważnie uszkodzone.
Po wypadku na torze pojawił się Safety Car, grupę kierowców prowadził za sobą Gabriele Tarquini tuż za nim znajdował się Zanardi, który za swoim tylnym skrzydłem miał, aż trzy Seaty - Yvan Muller, Tiago Monteiro i Rickard Rydell.
Na początku czwartego okrążenia samochód bezpieczeństwa wrócił do boksów i wyścig mógł być kontynuowany. Już na drugim zakręcie Alessandro Zanardi, odebrał prowadzenie Gabriele Tarquini okazję do wyprzedzenia Włocha, wykorzystał również jego partner z zespołu Yvan Muller.
Tymczasem, Jörg Müller atakował dziewiątą pozycję zajmowaną przez Felixa Porteiro. Okrązenie później, zdołał wyprzedzić kolejnych 3 kierowców - Tom Coronel, Stefano D'Aste i Sergio Hernandez.
Na szóstym okrążeniu Yvan Müller podaje się i oddaje pozycję Tiago Monteiro, który zgubił go okrążenie później. Sergio Hernandez zdołał wyprzedzić obydwu kierowców, awansując na piąte miejsce.
Yvan Muller zaczął spadać coraz niżej w klasyfikacji, aż przed Toma Coronela który bronił Francuza przed atakami Vito Postiglione, pomagając w ten sposób skończyć mistrzowi świata wyścig na ósmej pozycji, co dawało mu pierwsze pole startowe w drugim wyścigu.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
