Wierzymy, że Sergio sobie poradzi – Wywiad z Christianem Hornerem

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Jak to jest być szefem mistrzowskiego zespołu w Formule 1 oraz posiadać jednego z najbardziej utalentowanych kierowców, czyli Maxa Verstappena? Co może być przyczyną ostatnich problemów Sergio Péreza? Jakie jest jego zdanie na temat możliwego nadejścia zespołu Andretti? O tym, a także o wielu innych kwestiach, z Christianem Hornerem przed Grand Prix Kataru rozmawiała Roksana Ćwik.

Click here for English version

Na początek chciałabym zapytać o książkę twojej żony.
To fantastyczna książka. Przeczytałem ją w drodze do Singapuru. Pisała ją przez siedem lat i jestem pewien, że odniesie wielki sukces. To jest przygodowa opowieść o młodej dziewczynie, która musi mieć wewnętrzną siłę i "girl power". To doskonała lektura i jestem pewien, że zdobędzie duże uznanie.

Jaka jest twoja opinia na temat Andrettiego i czy chciałbyś, aby ten zespół pojawił się w Formule 1?
To naprawdę temat pomiędzy Formułą 1 a FIA. To oni muszą zdecydować, czy chcą przyjąć jedenasty zespół. Czy są w stanie to zrobić? Jakie są kryteria? Następnie powinni podać propozycję zespołom. Uważam, że General Motors to świetna marka i świetna firma. Czy jest jednak miejsce i możliwość, aby to zrobić? Czy może powinno to być w taki sposób, w jaki Audi i Ford dołączyły do Formuły 1?

Dwa tygodnie temu świętowaliście szósty tytuł mistrza konstruktorów z Red Bullem w historii. Czy jesteś dumny z tego osiągnięcia i z faktu, że twój zespół nadal jest na szczycie?
Tak, jestem bardzo dumny z tego, co osiągnął nasz zespół. Sięgnęliśmy po szóste mistrzostwo konstruktorów, to już nasz dwunasty tytuł. A jutro [w sobotę podczas sprintu] mamy szansę zdobyć trzynasty. To był niesamowity sezon dla nas i mam nadzieję, że wygramy jeszcze kilka wyścigów.

Jesteś jednym z tych szefów zespołów w historii Formuły 1, którzy odnieśli ogromny sukces. Jaki jest sekret pokonywania wszystkich innych ekip i utrzymania się na samym szczycie?
Myślę, że to sport ludzi i chodzi o wyciągnięcie jak najwięcej z ludzi i umieszczenie ich na odpowiednich stanowiskach. Mam ogromny przywilej pracować ze wspaniałą grupą. Formuła 1 to największy zespołowy sport na świecie.

Czy nie jesteś zmęczony komentarzami, że Red Bull jest zbyt silny, że Max jest zbyt szybki?
Szczerze mówiąc, postrzegam to jako komplement. Oczywiście, naszym zadaniem jest budowanie jak najlepszego bolidu i mamy najlepszych kierowców, na jakich możemy liczyć. To komplement, jeśli osiągamy tego rodzaju statystyki.

W Japonii Red Bull zaprezentował sprytne i inteligentne podejście do przepisów — mam na myśli Sergio Péreza i fakt, że wyjechał na tor, tracąc wiele okrążeń tylko po to, aby odbyć swoją karę i żeby nie przeniosła się ona na kolejny wyścig. Jak ważne jest, aby cały czas mieć oko na takie sytuacje i być cierpliwym?
Trzeba być czujnym, być w grze, i myślę, że to jest jedna z naszych sił jako zespół, że jesteśmy bardzo silną ekipą wyścigową.

Mówiąc o zespole, masz również Adriana Neweya. Wielu uważa go za geniusza Formuły 1.
Adrian miał niezwykłą karierę i wykonał fenomenalną pracę z nami w Red Bullu. Dzięki temu teraz jesteśmy mocni. Myślę, że z takimi osobami jak Pierre Waché [dyrektor techniczny], Enrico Baldo [kierownik aerodynamiki], Ben Waterhouse [kierownik inżynierii wydajności] i Craig Skinner [główny projektant] mamy naprawdę silną grupę talentów.

Mieliśmy erę Sebastiana Vettela w Red Bullu, teraz mamy erę Maxa Verstappena. Przyszedł do zespołu jako bardzo młody kierowca, teraz ma 26 lat. Jutro prawdopodobnie zdobędzie mistrzostwo świata. Czy myślałeś, że stanie się takim kierowcą, jakim jest teraz?
Już od pierwszego dnia wiedzieliśmy, że to niezwykły talent. Jesteśmy zachwyceni, jak się rozwinął i co osiągnął.

Mówiąc o jednej stronie garażu, muszę zapytać również o Sergio Péreza. Czy trudno jest wyjaśnić wszystko, co dzieje się z Sergio i jego takimi, a nie innymi występami w wyścigach?
Myślę, że bycie partnerem Maxa to bardzo trudne zadanie. Uważam, że miał również trochę pecha w kilku wyścigach. Jestem jednak pewien, że odbije się w tej ostatniej części sezonu. Mamy pełne zaufanie do Sergio i wierzymy, że sobie poradzi.

Teraz chciałabym zapytać o Liama Lawsona, ponieważ Liam będzie kierowcą AlphaTauri również tutaj w Katarze. Już od swojego pierwszego wyścigu pokazał, że jest bardzo szybki. Nie wydaje się mieć żadnych obaw. Nawet zdobył swoje pierwsze punkty i był szybszy od Yukiego. Niemniej jednak pozostał kierowcą rezerwowym na przyszły rok. Dlaczego tak się stało?
Cóż, nie możemy zmieścić trzech kierowców w dwóch fotelach. Gdybyśmy mieli trzy samochody, byłby w jednym z nich. Mimo to wykonał świetną pracę, wszystko, czego można było się spodziewać. Skorzystał z okazji, jaką miał i postawił się jako atrakcyjny kierowca na przyszłość.

Czy byłeś zaskoczony, widząc, jak dobrze spisał się na torze Zandvoort w trudnych warunkach?
W bardzo trudnych warunkach wskoczył do bolidu w połowie weekendu na mokrym torze, na którym nie jestem pewien, czy wcześniej się ścigał. Myślę, że wykonał wyjątkowo dobrą pracę. Potem w Singapurze pojechał świetnie. W Japonii również dobrze jeździł. Tak więc do tej pory zaimponował wszystkim.

Mówiąc o Liamie, muszę także zapytać o Daniela Ricciardo. Czy wiemy, kiedy wróci na tor?
Powinien wrócić w Austin. Oznacza to, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie na torze w Austin.

Zanim ogłoszono Daniela Ricciardo, przez jakiś czas mówiło się, że to Liam Lawson zostanie etatowym kierowcą w AlphaTauri. Ostatecznie wybrano Daniela. Kto podjął finalną decyzję o wyborze Australijczyka do AlphaTauri?
To jest decyzja kolektywna. Daniel jest kierowcą Red Bull Racing. Złożyłem rekomendację, a udziałowcy ją zaakceptowali. Myślę, że to była właściwa decyzja.

W Japonii świętowaliście tytuł razem z Hondą. Wkrótce Red Bull będzie współpracować z Fordem. Jak bardzo zmieni się etyka pracy z Fordem i jak ważna jest umowa między Red Bullem a Fordem?
Etyka pracy pozostaje taka sama. Pracowaliśmy już z Fordem poza sceną nad naszym silnikiem na sezon 2026. Mamy świetne relacje z Hondą, jeśli chodzi o obecny silnik. To są dwa zupełnie różne programy. Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością produkcji naszego własnego silnika wewnętrznie we współpracy z Fordem. To będzie duże wyzwanie, ale jesteśmy przekonani, że sobie poradzimy.

Czy planujecie jakieś znaczące zmiany w samochodzie na resztę sezonu?
Niekoniecznie. Rozwój został teraz zatrzymany. Całkowicie skupiliśmy się na przyszłym sezonie. Teraz pozostała kwestia ustawień i wykonania pracy najlepiej, jak tylko możemy.

Jesteśmy teraz w Katarze, ponieważ MotoGP ma pierwszeństwo wyboru terminu swojego wyścigu i wybrali dla siebie korzystniejszą opcję.
Oczywiście, że wybrali.

Czy nie uważasz, że będzie trudniej niż w Singapurze ze względu na warunki?
To będzie trudne. W przyszłym roku jesteśmy znacznie później w sezonie, co będzie miłe. Wszyscy jednak mają tak samo. Jest gorąco. Będzie to nocny wyścig, więc to pomoże.

Jaka jest twoja opinia na temat nowej nawierzchni i nowych krawężników w zakrętach 4 i 12?
To będzie interesujące. Mamy tylko jedną sesję przed kwalifikacjami. Zobaczymy, jak sobie poradzimy.

Wcześniej wspominałeś, że krawężniki niszczą samochody. Pytaliśmy wczoraj Maxa, ile ma zapasowych podłóg.
Nie mamy ich zbyt wiele. Do dyspozycji będzie tylko jedna sesja treningowa przed kwalifikacjami. Więc samochody są praktycznie przez cały weekend w parc fermé.

Bardzo dziękuję za rozmowę. To był zaszczyt.
Również dziękuję.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze