Charles Leclerc przyznał, że realistycznym celem dla Ferrari na jutrzejszy wyścig o Grand Prix Włoch jest ukończenie zmagań w czołowej piątce.
Leclerc zajął w dzisiejszym sprincie kwalifikacyjnym szóste miejsce i dojechał przed swoim zespołowym partnerem. Po karze dla Valtteriego Bottasa Monakijczyk wystartuje jednak z piątej pozycji i uważa, że ukończenie zmagań w pierwszej piątce jest jego celem na jutrzejszy wyścig.
„
Naszym celem na jutro jest utrzymanie tej pozycji, którą udało się dzisiaj wywalczyć" - powiedział Leclerc. „
Musimy być realistami, awans wyżej będzie dla nas bardzo trudny. Mam nadzieję, że niedzielny wyścig będzie ciekawszy, a do tego degradacja opon na tym torze jest dosyć wysoka. Będziemy chcieli wykorzystać pełny potencjał naszego samochodu i zdobyć solidne punkty".
Kierowca Ferrari nie chciał zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat powodów swojego złego samopoczucia w trakcie dzisiejszego treningu.
„
Nie czuję się w 100% dobrze, to po prostu nie jest mój dzień. Najważniejsze, że w samochodzie nic mi nie przeszkadzało i czułem się komfortowo za kierownicą. Wszystko jest w porządku".
Źródło: speedweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.