Carlos Sainz Jr nie był zadowolony z pozycji zajętej w kwalifikacjach do sprintu F1 w Szanghaju. Kierowca Ferrari wywalczył piątą pozycję, ale aspirował do zdecydowanie wyższego miejsca.
Po bezpiecznym przejściu przez SQ1 i SQ2 wydawało się, że Sainz, jak i Charles Leclerc będą w stanie podjąć realną walkę o zdobycie pole position. Tymczasem gdy w SQ3 na torze pojawił się deszcz, duet kierowców z Maranello nie sprostał panującym warunkom i zakwalifikował się do sobotniego sprintu na dalszych miejscach: „To była trudna zmienna sesja. Przejechaliśmy przez SQ1 i SQ2 bez większych problemów”
– relacjonował Hiszpan. „Potem w SQ3 w deszczu i oponach pośrednich, mieliśmy sporo problemów z tylnymi oponami, ponieważ nie byliśmy w stanie rozgrzać ich do odpowiedniej temperatury”
.
„Jeśli jutrzejszy wyścig sprinterski również będzie mokry, nie będzie to dla nas łatwa sesja, ale na razie wygląda na to, że są większe szanse na suche warunki. W każdym razie postaramy się odzyskać kilka pozycji i z dobrą dynamiką zmierzymy się z kwalifikacjami po południu”
.
Źródło: Informacja prasowa Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.